Policjanci ostrzegają przed wypalaniem traw
Wiosenna aura sprzyja rozpoczęciu prac porządkowych na polach oraz w przydomowych ogródkach. Jedną z metod na tzw. „wiosenne porządki” jest wypalanie suchej, pozimowej trawy. Przypominamy, że wypalanie pozostałości roślinnych jest zabronione i grożą za to surowe kary. Ogień jest bardzo niebezpieczny, nie tylko dla zwierząt, ale także dla ludzi.
Wraz ze wzrostem temperatury, zwiększa się u wielu z nas potrzeba uporządkowania ogrodu oraz przygotowania pól do prac rolnych. Pomimo licznych apeli o zagrożeniach wynikających z wiosennego wypalania traw, w dalszym ciągu są tacy, którzy decydują się na wykorzystanie tej metody porządkowania swojego obejścia.
Pamiętajmy, że podczas podpalania suchych pozostałości roślinnych ogień może wymknąć się spod kontroli i doprowadzić do pożaru lasu lub zabudowań. Gęsty dym unoszący się nad jezdnią ogranicza widoczność i może być również przyczyną groźnych w skutkach zdarzeń drogowych.
Przypominamy, że wypalanie traw jest prawnie zabronione. Zgodnie z art. 131 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2016 r. poz. 2134 j.t. ze zm.) za nieprzestrzeganie tego zakazu grozi areszt albo grzywna. W przypadku, gdy wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie mienie lub życie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat. Dotkliwe kary finansowe nakładane są też przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia lub odebrania dopłat bezpośrednich za dany rok.