Zarzuty dla właściciela niebezpiecznych psów
28 września br., w jednym z mieszkań przy ul. Lelewela w Przemyślu doszło do tragicznego zdarzenia. 12-letni chłopiec został zaatakowany przez dwa niebezpieczne psy. Obrażenia, jakich doznał były poważne i niestety jego życia nie udało się uratować. Właściciel psów wczoraj usłyszał zarzut. 50-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 11-letni chłopiec zaprosił do swojego mieszkania o rok starszego kolegę, wówczas agresywne psy zaatakowały 12-latka. Wskutek odniesionych obrażeń nastolatek zmarł w szpitalu w Katowicach. 11-letni chłopiec także został ranny w trakcie ratowania kolegi, obrażenia jakich doznał na szczęście nie zagrażały jego życiu.
Wczoraj właściciel psów, 50-letni mieszkaniec Przemyśla usłyszał w prokuraturze zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci jednego z nich. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.
M.Cz