Uwaga na cienki i kruchy lód!
Bardzo niskie temperatury w ostatnich dniach, jakie można było zauważyć w powiecie przemyskim, skuły lodem okoliczne stawy, a nawet rzeki. Widoki zamarzniętych akwenów kuszą, by wejść i poślizgać się na nich. Jednak wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne może skończyć się tragicznie. Policjanci apelują o ostrożność.
Niska temperatura, utrzymująca się od kilku dni, spowodowała, że wiele zbiorników wodnych zamarzło. Należy jednak pamiętać, że lód na rzekach, jeziorach i stawach ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Pamiętajmy, że wchodzenie na pokryte lodem zbiorniki wodne jest wyjątkowo nierozsądne, ryzykowne i może okazać się śmiertelnie niebezpieczne.
Dzieci i młodzież bardzo często zimą wybierają zabawę na lodzie i śniegu. Niestety zdarza się, że wybierając zabawę - wchodzą na zamarznięte akweny, nieświadome grożącego im niebezpieczeństwa. Dlatego policjanci apelują szczególnie do rodziców, aby uważali na swoje dzieci przebywając w pobliżu stawów i innych zbiorników wodnych, a ze starszymi dziećmi przeprowadzili rozmowy na temat zagrożeń związanych z wchodzeniem na kruchy lód.
Pamiętajmy, że nie ma bezpiecznego lodu. Człowiek, pod którym załamał się lód, najczęściej nie jest w stanie sam wyjść na powierzchnię. Kilka minut spędzonych w zimnej wodzie, prowadzi do wyziębienia organizmu, utraty sił, przytomności i w konsekwencji - śmierci. Tylko umiar, zdrowy rozsądek i ostrożność, pozwolą nam cieszyć się zimową aurą.
Gdy lód się załamie, należy pamiętać, aby:
- zachować spokój,
- unikać gwałtownych ruchów,
- za wszelką cenę starać się nie wpłynąć pod lód,
- rozłożyć szeroko ręce, aby zwiększyć kontakt z pokrywą lodową,
- starać się wydostać z wody, ostrożnie podciągając się na rękach,
- w lodowatej wodzie człowiek może przebywać jedynie kilka minut, dłuższa kąpiel grozi nadmiernym wychłodzeniem,
- po wydostaniu się na powierzchnię lodu, należy poruszać się w kierunku brzegu w pozycji leżącej, w celu zmniejszenia nacisku na lód,
- starać się wezwać pomoc.
Kiedy zauważymy osobę tonącą, należy pamiętać, aby najpierw zadzwonić na numer alarmowy 112. Jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub gałąź, możemy spróbować podczołgać się na odległość rzutu i postarać się podać poszkodowanemu drugi koniec.