Wpadł z narkotykami, bo wszczął awanturę
Policjanci z Przemyśla zatrzymali mężczyznę, który posiadał przy sobie marihuanę. 34-latek wpadł, ponieważ będąc pod wpływem alkoholu, awanturował się w domu. Słysząc, że rodzina wzywa Policję, uciekł. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania środków odurzających.
W sobotę, policjanci z Przemyśla zostali skierowani na interwencję do awanturującego się mężczyzny. Ze zgłoszenia wynikało, że nietrzeźwy wszczął awanturę domową, zniszczył sprzęt RTV, a następnie słysząc o wezwaniu Policji, oddalił się. Funkcjonariusze, podczas kontroli terenu, zauważyli awanturnika nieopodal miejsca zamieszkania. Był nietrzeźwy, zachowywał się niespokojnie, chciał wyraźnie uniknąć interwencji.
Zachowanie 34-letniego mieszkańca Przemyśla wzbudziło u mundurowych podejrzenie, dlatego podjęli decyzję o jego przeszukaniu. Podczas kontroli, mężczyzna dobrowolnie wydał policjantom susz roślinny, który po zbadaniu okazał się marihuaną. 34-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających.
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii mówi:
Art. 62. 1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.