Audi wjechało do potoku - na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu
Przemyscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, które miało miejsce w Birczy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący audi, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego potoku. Autem podróżowało 5 osób. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Do zdarzenia doszło wczoraj, około godz. 5, w miejscowości Bircza. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący audi najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do potoku. Samochodem podróżowało 5 osób w wieku od 17 do 21 lat.
Na miejscu zastano trzech pasażerów. Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało, że byli oni nietrzeźwi. Jak ustalono kierowca pojazdu oraz jedna z pasażerek oddalili się z miejsca.
Funkcjonariusze ustalili właściciela pojazdu, a ten wskazał, osobę której pożyczył samochód. To 19-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Alkomat wskazał w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Policjanci ustalili także tożsamość kobiety, która brała udział w zdarzeniu. Mieszkanka powiatu przemyskiego była trzeźwa.
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo- śledcza wraz z technikiem kryminalistycznym, która wykonała czynności procesowe, w tym zabezpieczyła ślady osmologiczne.
Dziś, po wytrzeźwieniu, 19-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Policjanci przypominają że:
Konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu zostały określone w art.178a § 1 kk. Przepis ten mówi, że za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do 2 lat.