O surowych konsekwencjach nowych przepisów przekonał się 21-letni kierowca
2300 złotych mandatu musi zapłacić 21-letni kierowca toyoty, który we wtorek został zatrzymany przez przemyskich policjantów do kontroli drogowej. Mężczyzna otrzymał także 24 punkty karne, które znikną z jego konta dopiero po dwóch latach, od chwili zapłacenia mandatu.
We wtorek po godz. 9, policjanci wydziału ruchu drogowego z przemyskiej komendy, w miejscowości Reczpol, zatrzymali do kontroli drogowej kierującego toyotą. Powodem zatrzymania było przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym oraz wyprzedzanie w rejonie przejścia dla pieszych.
21-letni kierowca toyoty jechał z prędkością 84 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h, ponadto wyprzedzał inny pojazd tuż przed przejściem dla pieszych.
Na mieszkańca powiatu przemyskiego funkcjonariusze nałożyli dwa mandaty za dwa wykroczenia - w wysokości 2300 złotych. Dodatkowo na konto mężczyzny trafiły 24 punkty karne.
Przypominamy, że wysokość mandatów, jak również suma punktów karnych, jest uzależniona od nowego taryfikatora, który obowiązuje od 17 września br.