Wydarzenia

1,5 tony kratek ściekowych wyniesiono z myjni kolejowej

Data publikacji 03.09.2008

Policjanci Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu ustalili jednego ze sprawców kradzieży pięćdziesięciu sztuk 30 kilogramowych żeliwnych kratek ściekowych z budynku myjni wagonów na stacji PKP Przemyśl-Bakończyce. Złodzieje przez dwa dni...

Policjanci Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu ustalili jednego ze sprawców kradzieży pięćdziesięciu sztuk 30 kilogramowych żeliwnych  kratek ściekowych z budynku myjni wagonów na stacji PKP Przemyśl-Bakończyce. Złodzieje przez dwa dni wynosili kratki nie zauważeni przez pracowników. Dopiero na trzeci dzień od kradzieży pracownicy PKP powiadomili Policję. W dniu 30 sierpnia dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu przyjął  od pracownika stacji postojowej PKP Przemyśl-Bakończyce nietypowe zgłoszenie o kradzieży mienia kolejowego.  Z relacji zgłaszającego wynikało, że  w godzinach 9:00-13:00 zginęło  kilkadziesiąt sztuk żeliwnych kratek ściekowych z myjni wagonów.  Kratki te były dużych rozmiarów (100x60 cm) i każda ważyła po 30 kg. Przybyli na miejsce policjanci grupy dochodzeniowej ustalili, że skradzionych zostało 50 sztuk krat o łącznej wadze 1,5 tony. Pomimo poważnych wątpliwości czy faktycznie wszystkie kratki zostały skradzione w tym dniu  detektywi grupy dochodzeniowej i strażnicy SOK rozpoczęli żmudne z pozoru sprawdzanie punktów skupu złomu.  W jednym z nich zidentyfikowali 10 sztuk skradzionych kratek. W tym samym dniu  ustalili jednego ze złodziei, 27 –mio letniego mieszkańca Przemyśla. W trakcie składanych w dniu 2-go września zeznań, wyjaśnił, że kradzieży dokonał w dniach 28 i 29 sierpnia w biały dzień. 28-mego sierpnia  ukradł 15-cie sztuk i sprzedał w pobliskim skupie złomu metalowego za 185 złotych.  Kratki pomagał mu wywozić przygodnie spotkany w barze nieznajomy kierowca samochodu osobowego. Rozochoceni  bezkarnością w dniu następnym, w tym samym składzie, skradli kilkadziesiąt sztuk kratek. Ponieważ kratki były bardzo ciężkie więc dwukrotnie zrobili kurs do punktów skupu gdzie trefny towar sprzedali za 700 złotych.  Złodzieje ogołocili 80% kanałów ściekowych w myjni.Policjantom udało się odzyskać większość skradzionego mienia kolejowego. Trwają czynności  śledcze zmierzające do ustalenia drugiego złodzieja. Prokurator nadzorujący dochodzenie podejmie decyzje co do właścicieli skupów złomu, którzy kupili kratki, chociaż mogli przypuszczać, że pochodzą z kradzieży.
Powrót na górę strony