Wydarzenia

Pobita kobieta w szpitalu - banda czworga pod kluczem

Data publikacji 18.09.2008

Detektywi Sekcji Kryminalnej KMP w Przemyślu zatrzymali czwórkę młodych ludzi w wieku od 16 do 21 lat, która brutalnie pobiła na ulicy 35-letnią nietrzeźwą kobietę oraz jej 33-letniego...

      Detektywi Sekcji Kryminalnej KMP w Przemyślu zatrzymali  czwórkę młodych ludzi w wieku od 16 do 21 lat,  która brutalnie pobiła na ulicy  35-letnią  nietrzeźwą kobietę oraz jej 33-letniego znajomego. Kobieta ze złamanym nosem została przewieziona do szpitala. Przyczyną pobicia był fakt wcześniejszego zwrócenia im uwagi na głośne i niekulturalne zachowanie w barze.  Dzięki obywatelskiej postawie przechodniów sprawcy pobicia zostali prawie natychmiast zatrzymani przez policjantów. Policja serdecznie dziękuje wszystkim, którzy pomogli bitym ludziom i doprowadzili do zatrzymania chuliganów.        W dniu wczorajszym o godzinie 12:27 na stanowisku dyżurnego  komendy rozdzwoniły się telefony od różnych osób  o brutalnym biciu  na ulicy Mickiewicza obok marketu LIEDL przez czwórkę młodych ludzi dwojga starszych ludzi. Dyżurny skierował na miejsce patrol prewencyjny i operacyjny. Równocześnie z policjantami przyjechało tam Pogotowie Ratunkowe. Pobita kobieta została zabrana do szpitala. Po prześwietleniu okazało się, że ma złamane kości nosa.  Dzięki reakcji przechodniów stających w obronie bitych oraz  informowaniu  policji  uratowano dwojga ludzi od skatowania. Widząc reakcję ludzi chuligani szybko uciekli i chcieli się ukryć na bazarze przy ul Wilsona.         Nie pomogło im to, bowiem po upływie około pół godziny od zgłoszenia  detektywi ich namierzyli i zatrzymali.  Okazało się, że są to dwie 16-letnie uczennice gimnazjum, jeden 17- latek oraz jeden 21-letni, nigdzie nie pracujący, młodzieniec.  Dziewczyny zamiast do szkoły poszły na wagary. Umówiły się z „kolegami”, a ponieważ było zimno  poszły do baru. Koledzy” to młodzi ludzie z bardzo bogatą  przeszłością kryminalną. Obaj notowani za bójki, pobicia, kradzieże i rozbój. Jedna z dziewcząt była również notowana za udział w bójce.           Z wstępnych ustaleń wynika, że w  barze pełnoletni młodzian kupił piwo i stawiał małolatom. Jedna z dziewcząt nie piła alkoholu. W barze zachowywali się dość głośno  i przeszkadzali innym klientom w tym dwojgu pobitym osobom. Barman wyprosił młodych ludzi z lokalu. To przelało czarę  goryczy ponieważ musieli opuścić przytulny lokal. Niedaleko od baru, na przystanku autobusowym ulicy Mickiewicza spotkali dwójkę osób z baru i tam odreagowali stres i zrewanżowali się im za to, że muszą szukać nowego lokum. Zaatakowali mężczyznę i kobietę, przewrócili ich na ziemię i kopali. Kobieta ze złamanym nosem i ogólnymi obrażeniami została przewieziona do szpitala.           Zatrzymani znajdowali się w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Dziewczyna miała 0,30, nieletni 0,29, natomiast 21-latek – 0,46 promila alkoholu w organizmie.
Powrót na górę strony