Wydarzenia

28-letni mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu

Data publikacji 02.02.2009

Przez kilkanaście godzin policyjni negocjatorzy rozmawiali z 28-letnim przemyślaninem, który zabarykadował się w swoim mieszkaniu. Mężczyzna szukał pomocy na forum internetowym. Treść jego wiadomości zaniepokoiła dziennikarza, który powiadomił Policję. Funkcjonariusze ustalili miejsce zamieszkania desperata. Rano, po długich negocjacjach mężczyzna zgodził się na leczenie szpitalne.

Przez kilkanaście godzin policyjni negocjatorzy rozmawiali z 28-letnim przemyślaninem, który zabarykadował się w swoim mieszkaniu. Mężczyzna szukał pomocy na forum internetowym. Treść jego wiadomości zaniepokoiła dziennikarza, który powiadomił Policję. Funkcjonariusze ustalili miejsce zamieszkania desperata. Rano, po długich negocjacjach mężczyzna zgodził się na leczenie szpitalne.

Wczoraj, tuż przed godziną 17, dyżurny komendy miejskiej w Przemyślu został powiadomiony przez dziennikarza „Nowin” o tym, że na forum dyskusyjnym portalu „nowiny24” pojawiła się niepokojąca wiadomość. Mieszkaniec Przemyśla napisał, że chce odebrać sobie życie. Powodem jego desperacji były sprawy rodzinne. Policjanci nie tracąc ani chwili rozpoczęli działania. Dzięki szybkiej reakcji kilku administratorów sieci funkcjonariusze ustalili adres IP komputera i tym samym adres oraz personalia desperata. Okazało się, że mieszkanie usytuowane jest na dziesiątym piętrze na jednym z przemyskich osiedli.

Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce. Drzwi mieszkania były zamknięte, a mieszkający tam mężczyzna nie reagował na prośby ich otwarcia. Gdy za drzwiami na dłuższą chwilę zapadła cisza policjanci zaczęli podejrzewać, że mężczyzna popełnił samobójstwo. Kiedy wezwani na miejsce strażacy rozpoczęli wyważanie drzwi 28-letni mężczyzna otworzył mieszkanie lecz momentalnie zamknął się w kuchni. Cały czas groził, że odbierze sobie życie, jeśli tylko policjanci będą chcieli wejść do kuchni. Na miejsce  wezwano negocjatorów policyjnych, którzy od godziny 2 w nocy do godziny 9 rano prowadzili z mężczyzną bardzo trudne rozmowy. Negocjatorom oraz członkom rodziny udało się przekonać mężczyznę, aby zgodził się na udzielenie mu pomocy medycznej. Przed godziną 10 został przewieziony karetką pogotowia do szpitala w Żurawicy.

 

  • Zdjęcie: Archiwum KWP
Powrót na górę strony