Włamywacz nie uniknie kary
44-letni włamywacz został zatrzymany blisko rok od popełnienia przestępstwa. W trakcie przeszukania znaleziono u niego skradzioną wówczas butlę gazową.
44-letni włamywacz został zatrzymany blisko rok od popełnienia przestępstwa. W trakcie przeszukania znaleziono u niego skradzioną wówczas butlę gazową.
Każdy przestępca musi liczyć się z tym, że nawet po kilkunastu miesiącach od popełnionego czynu, do jego drzwi mogą zapukać policjanci. Przekonał się o tym 44-letni mieszkaniec Przemyśla. Funkcjonariusze ustalili, że ma on związek z włamaniem, do którego doszło w marcu ubiegłego roku. Wtedy sprawca po sforsowaniu okna dostał się do domu jednorodzinnego. Stamtąd zabrał butlę wypełnioną gazem, a także artykuły spożywcze.
O tym, że są na właściwym tropie, policjanci przekonali się podczas przeszukania. W mieszkaniu sprawcy odnaleźli skradzioną wcześniej butlę.
W takich okolicznościach przestępcy nie pozostało nic innego jak przyznać się do winy.