Ukradł złoconą ramę obrazu z kościoła w Przemyślu
Sprawca kradzieży złoconej ramy oraz paser wkrótce odpowiedzą za swoje czyny. 27-latek z Przemyśla myślał, że jego łup wykonany jest ze szlachetnego metalu.
Sprawca kradzieży złoconej ramy oraz paser wkrótce odpowiedzą za swoje czyny. 27-latek z Przemyśla myślał, że jego łup wykonany jest ze szlachetnego metalu.
Już po trzech dniach od kradzieży policjanci zatrzymali sprawcę i ustalili pasera, który za symboliczną kwotę odkupił ramę skrardzionego obrazu. Z policyjnych ustaleń wynika, że 27-letni mężczyzna wszedł do wnętrza jednego z przemyskich kościołów w czasie, kiedy drzwi świątyni były otwarte. Tam zdjął ze ściany znajdujący się w zasięgu ręki obraz. Interesowała go jego złocona rama, prawdopodobnie zamroczony alkoholem sprawca myślał, że jest wykonana ze szlachetnego metalu. Wypchnął obraz i pozostawił go w pobliżu miejsca, gdzie do tej pory wisiał. Mężczyzna zabrał swój łup i wyszedł niezauważony. Gdy zorientował się, że rama nie jest wykonana z metalu, wstąpił do znanego sobie pasera, który zapłacił za nią symboliczne 10 złotych.
Młody mieszkaniec Przemyśla, usłyszał już zarzuty popełnienia przestępstwa. Przyznał się do kradzieży ramy o wartości 2000 złotych. Sprawca złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, jednak z uwagi na jego wcześniejsze konflikty z prawem, prokurator nie zgodził się na takie zakończenie sprawy. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem.
Do winy przyznał się także paser. Skradziony przedmiot odzyskano.