Dwie sprawy, jeden sprawca
Mężczyzna, który został uderzony w trakcie awantury, z poważnymi obrażeniami trafił do przemyskiego szpitala. Sprawca tej napaści, krótko po zdarzeniu doprowadził do kolizji drogowej. Okazało się, że był nietrzeźwy i kierował pomimo sądowego zakazu.
Mężczyzna, który został uderzony w trakcie awantury, z poważnymi obrażeniami trafił do przemyskiego szpitala. Sprawca tej napaści, krótko po zdarzeniu doprowadził do kolizji drogowej. Okazało się, że był nietrzeźwy i kierował pomimo sądowego zakazu.
W piątkową noc, policjanci interweniowali w okolicy sklepu samoobsługowego gdzie doszło do kolizji drogowej. Szybko ustalili, że kierujący citroenem znajduje się w stanie nietrzeźwości. W jego organizmie stwierdzono ponad 2 promile alkoholu. Kolejne sprawdzenia to kolejny konflikt z prawem. Okazało się, że 37 – latek, z uwagi na wcześniejsze czyny, ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna został zatrzymany.
W trakcie tej interwencji, żaden z funkcjonariuszy nie przypuszczał, że ma do czynienia ze sprawcą znacznie poważniejszego przestępstwa. Nie wiedzieli, że w tym czasie inni policjanci zajmują się sprawą znajdującego się w szpitalu mężczyzny, którego stan zdrowia oceniono jako poważny. Kilka godzin wcześniej mężczyzna, w trakcie awantury, został uderzony pięścią w głowę, po czym upadł na ziemię. Napastnik - sprawca ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, uciekł przed przybyciem Policji.
Prowadzone intensywne czynności śledcze doprowadziły do tego samego mężczyzny, którego zatrzymano w okolicy sklepu samoobsługowego. Sprawca usłyszał już zarzuty popełnienia przestępstw. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru i zakaz opuszczania kraju.