Kradnąc, narażali na niebezpieczeństwo pieszych
Dwóch mieszkańców Przemyśla, kradło metalowe pokrywy zabezpieczające studzienki kanalizacyjne i zsypy węglowe. Nie tylko narażali na straty właścicieli, ale także pieszych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Sprawcy usłyszeli już zarzuty popełnienia przestępstwa. Za kradzież grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Dwóch mieszkańców Przemyśla, kradło metalowe pokrywy zabezpieczające studzienki kanalizacyjne i zsypy węglowe. Nie tylko narażali na straty właścicieli, ale także pieszych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Sprawcy usłyszeli już zarzuty popełnienia przestępstwa. Za kradzież grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu wyjaśnili sprawę kradzieży, do których doszło w ostatnim czasie w centrum Przemyśla. Sprawcy zabierając metalowe pokrywy nie tylko narażali na straty ich właścicieli, ale także pieszych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Funkcjonariusze przystąpili do pracy po zawiadomieniu pracowników Zarządu Dróg Miejskich o zdemontowaniu dwóch kratek ściekowych na ulicy Śnigurskiego. Podjęte działania doprowadziły śledczych do dwóch mieszkańców miasta. Wtedy wyszło na jaw, że 21 i 26-latek zabrali metalowe elementy, aby zamienić je na gotówkę w skupie złomu. Skradzione mienie odzyskano.
Analizując sposób działania młodych ludzi skojarzono tę sprawę z inną, nad którą pracowano równolegle. W tym przypadku firma zajmująca się zarządzaniem nieruchomością została pokrzywdzona dwukrotnie. W połowie września przestępcy zabrali metalowe płyty zabezpieczające zsypy węglowe kamienicy przy ulicy Basztowej. Wkrótce po tym zdarzeniu gospodarze zabezpieczyli niebezpieczne otwory w chodniku zakładając nowe pokrywy. Niestety po kilkunastu dniach sprawcy wrócili w to samo miejsce. Łącznie przestępcy zabrali 12 metalowych elementów.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty popełnienia przestępstwa. Przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Większość zabranych pokryw odzyskano.