"Nieuważny podpalacz" zatrzymany
Przemyscy policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za pożar, który wybuchł w nocy 8 grudnia w siedzibie firmy motoryzacyjnej w Przemyślu. Mężczyzna odpowie za nieumyślne sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi zamieszkałych w sąsiedztwie przedsiębiorstwa oraz zniszczenie mienia firmy.
Przemyscy policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za pożar, który wybuchł w nocy 8 grudnia w siedzibie firmy motoryzacyjnej w Przemyślu. Mężczyzna odpowie za nieumyślne sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi zamieszkałych w sąsiedztwie przedsiębiorstwa oraz zniszczenie mienia firmy.
Pożar wybuchł w nocy 8 grudnia, podczas nieobecności w firmie właścicieli i pracowników. Powiadomiona przez przypadkowego przychodnia Straż Pożarna w liczbie siedmiu zastępów pracowała przez kilka godzin nad opanowaniem ognia. Podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców, którzy nad ranem po ugaszeniu pożaru mogli już wrócić do swoich mieszkań.
Straty, jakie poniósł przemyski przedsiębiorca szacuje się na blisko dwa miliony złotych, zaś realne zagrożenie mienia znajdującego się w firmie wynosi 6 milionów złotych.
Po ugaszeniu pożaru do pracy przystąpili przemyscy policjanci, którzy przeprowadzili szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia. W czynności tej uczestniczył również biegły z zakresu pożarnictwa. Zabezpieczono ślady, przesłuchano świadków, po czym śledczy przystąpili do ustalenia okoliczności i przyczyn pożaru.
W czwartek zatrzymano mieszkańca Przemyśla, który usłyszał zarzuty i złożył wyjaśnienia. Okazało się, że 28-latek w nocy 8 grudnia przechodził obok ogrodzenia firmy paląc papierosa. Przez nieuwagę wyrzucił niedopałek na teren posesji firmy, w pobliże elewacji budynku. Elewacja zajęła się ogniem, a od niej pożar rozprzestrzenił się na całą nieruchomość.
Wobec zatrzymanego decyzją prokuratura zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju.