Kradł na przepustce
Policjanci z posterunku w Krasiczynie pracowali przy sprawie usiłowania kradzieży świniodzika. W trakcie wykonywania czynności okazało się, że sprawca odpowiedzialny jest również za kradzież roweru, drewna oraz kłusownictwo. Wszystkie te przestępstwa mężczyzna popełnił, gdy przebywał na świątecznej przepustce z Zakładu Karnego.
Policjanci z posterunku w Krasiczynie pracowali przy sprawie usiłowania kradzieży świniodzika. W trakcie wykonywania czynności okazało się, że sprawca odpowiedzialny jest również za kradzież roweru, drewna oraz kłusownictwo. Wszystkie te przestępstwa mężczyzna popełnił, gdy przebywał na świątecznej przepustce z Zakładu Karnego.
Do próby kradzieży świniodzika doszło nad ranem 5 kwietnia. Do zagrody wszedł mężczyzna, złapał zwierzę i chciał wyprowadzić je z zagrody. W tym momencie na miejscu zjawił się właściciel hodowli, na widok którego sprawca uciekł pozostawiając swój łup.
Zdarzenie to właściciel hodowli zgłosił na Policję.
W tym samym czasie funkcjonariusze z Krasiczyna otrzymali zgłoszenie o kradzieży roweru w jednej z miejscowości powiatu przemyskiego. W trakcie oględzin miejsca zdarzenia ujawnili reklamówkę, którą najprawdopodobniej pozostawił sprawca. W reklamówce były przedmioty osobiste oraz męska kurtka.
Znaleziona odzież ułatwiła policjantom wytypowanie jej właściciela.
Mężczyznę zatrzymano kilka dni później. 43-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży świniodzika oraz kradzieży roweru. Mężczyzna złożył wyjaśnienia i przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Okazało się, że to niejedyne przestępcze wyczyny 43-latka. Policjanci zabezpieczyli jeszcze wnyki, za pomocą których mężczyzna kłusował w pobliskim lesie. Zatrzymany ma na swoim koncie także kradzież drewna o łącznej wartości 900 złotych.
W trakcie prowadzonych w sprawie czynności, policjanci ustalili, że wszystkich tych przestępstw 43-latek dopuścił się podczas przebywania na świątecznej przepustce z Zakładu Karnego. Dodatkowo policjanci ustalili, że mężczyzna nie działał sam. Jego wspólnikiem był 29-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego.
14 kwietnia prokurator wobec obu sprawców zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.