Policjant wyciągnął z rzeki 30-letniego mężczyznę
Szybka interwencja przemyskich policjantów uchroniła 30-letniego mieszkańca powiatu przemyskiego przed zrealizowaniem dramatycznej decyzji. Mężczyzna chciał targnąć się na swoje życie, wskoczył do lodowatej wody. Funkcjonariusz rzucił się za nim do rzeki i pomógł mu wydostać się na brzeg.
Szybka interwencja przemyskich policjantów uchroniła 30-letniego mieszkańca powiatu przemyskiego przed zrealizowaniem dramatycznej decyzji. Mężczyzna chciał targnąć się na swoje życie, wskoczył do lodowatej wody. Funkcjonariusz rzucił się za nim do rzeki i pomógł mu wydostać się na brzeg.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 11. Do dyżurnego KMP w Przemyślu zadzwonił mężczyzna i powiedział, że chce odebrać sobie życie. Policjant rozmawiający z nim przez kilkanaście minut próbował odwieść go od tej decyzji i jednocześnie dowiedzieć się, gdzie przebywa. Po ustaleniu miejsca skierował tam policyjny patrol.
Mężczyzna przebywał nad brzegiem rzeki San w podprzemyskiej miejscowości. Na miejscu, mimo podjętej przez funkcjonariuszy rozmowy mężczyzna wskoczył do wody. Jeden z funkcjonariuszy nie wahając się ruszył za nim i po kilku minutach wyciągnął go na brzeg.
Wezwana na miejsce załoga pogotowia ratunkowego zaopatrzyła 30-latka, a następnie przewiozła go do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.