Za kradzież rozbójniczą wprost do aresztu
Policjanci z Przemyśla zatrzymali 44-letniego mieszkańca, który zaatakował ekspedientkę marketu. Kobieta chciała zatrzymać go po kradzieży, której się dopuścił. Sprawca wykręcił jej ręce oraz groził pozbawieniem życia. Za kradzież rozbójniczą sąd postanowił zastosować wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Policjanci z Przemyśla zatrzymali 44-letniego mieszkańca, który zaatakował ekspedientkę marketu. Kobieta chciała zatrzymać go po kradzieży, której się dopuścił. Sprawca wykręcił jej ręce oraz groził pozbawieniem życia. Za kradzież rozbójniczą sąd postanowił zastosować wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Do zdarzenia doszło 10 czerwca br. około godz. 16 w jednym z przemyskich marketów. Wszedł do niego mężczyzna i wziął z półek kilka artykułów spożywczych, które następnie pochował pod ubranie. Ekspedientka zorientowała się, że podejrzany klient wyszedł poza kasy bez uiszczenia należności. Postanowiła go zatrzymać, jednak ten złapał ją za ręce i grożąc jej pozbawieniem życia, siłą odepchnął od siebie.
Po ucieczce mężczyzny ze sklepu jego personel o całym zdarzeniu powiadomił policjantów, którzy wysłuchali zeznań świadków zdarzenia oraz zabezpieczyli zapis monitoringu zainstalowanego w sklepie.
18 czerwca podejrzewany o popełnienie tej kradzieży 44-letni mężczyzna został zatrzymany. Po usłyszeniu zarzutów mieszkaniec Przemyśla złożył wyjaśnienia, a policjanci wystosowali wniosek do prokuratora o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania.
W czwartek sąd przychylił się do niego i postanowił o umieszczeniu podejrzanego w areszcie na okres trzech miesięcy.
Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.