Kilkugodzinne poszukiwania zaginionego mężczyzny zakończone sukcesem
Przeszło 30 policjantów wczoraj po południu prowadziło poszukiwania za zaginionym 35-latkiem z Lubaczowa. Mężczyzna zadzwonił do żony i poinformował ją, że ma zamiar targnąć się na swoje życie. Trwające kilka godzin czynności zakończyły się odnalezieniem mężczyzny. Mieszkaniec Lubaczowa trafił do szpitala.
Przeszło trzydziestu policjantów prowadziło wczoraj po południu poszukiwania za zaginionym 35-latkiem z Lubaczowa. Mężczyzna zadzwonił do żony i poinformował ją, że ma zamiar targnąć się na swoje życie. Trwające kilka godzin czynności zakończyły się odnalezieniem mężczyzny. Mieszkaniec Lubaczowa trafił do szpitala.
Wczoraj 3 bm. ok. 15 dyżurny przemyskiej komendy otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety o braku kontaktu z mężem. Jak wynikało z przekazanych przez nią informacji mężczyzna wczoraj rano zadzwonił i powiedział, że chce ze sobą skończyć. Kobieta początkowo nie dawała wiary jego słowom i dopiero po południu zaczęła się denerwować. Mąż wyłączył telefon i nie było z nim kontaktu. Jak zaznaczyła zgłaszająca, mężczyzna w ostatnim czasie przechodził załamanie nerwowe.
Powiadomieni policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania za zaginionym. Sprawdzono miejsce, z którego ostatnio dzwonił oraz przyległy do niego teren. Przeszło 30 policjantów podzielonych na patrole kontrolowało miejsca, do których mógł udać się mężczyzna.
Tuż po godzinie 19 policyjny patrol przejeżdżający obwodnicą Przemyśla zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisowi zaginionego. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że jest to 35-letni mieszkaniec Lubaczowa. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowego, którego lekarz zdecydował o umieszczeniu mężczyzny w szpitalu.