Rowerzysta uszkodził radiowóz. Okazało się, że miał prawie 3 promile
Wczoraj policjanci pięciokrotnie interweniowali w stosunku do cyklistów, którzy kierowali swoimi pojazdami w stanie nietrzeźwości. Jeden z rowerzystów próbując uciec, uszkodził policyjny radiowóz. W trakcie badań na trzeźwość okazało się, że ma w organizmie prawie 3 promile alkoholu.
Wczoraj policjanci pięciokrotnie interweniowali w stosunku do cyklistów, którzy kierowali swoimi pojazdami w stanie nietrzeźwości. Jeden z rowerzystów próbując uciec, uszkodził policyjny radiowóz. W trakcie badań na trzeźwość okazało się, że ma w organizmie prawie 3 promile alkoholu.
Wczoraj po południu policjanci w mieście i na terenie powiatu patrolowali ulice w trosce o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. W tym celu kontrolowali kierujących, którzy swoim zachowaniem mogliby zagrażać innym.
Tuż przed godz. 18 w miejscowości Słonne zatrzymali rowerzystę, który bardzo niepewnie kierował swoim jednośladem. Badanie na alkomacie wykazało, że w wydychanym przez niego powietrzu znajduje się 1,7 promila alkoholu.
Wynik wskazujący na spożycie alkoholu miał również 54-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego, który został skontrolowany w Nienadowej. Mężczyzna kierujący rowerem „wydmuchał” prawie promil.
Sposób kierowania motorowerem wzbudził podejrzenia policjantów pracujących w gminie Żurawica. Gdy 41-letniego kierowcę poddali badaniu na trzeźwość okazało się, że miał 2,3 promila alkoholu.
Rekordzistą okazał się 31-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego, który na widok interweniujących policjantów próbował uciec. Przejeżdżając obok radiowozu wjechał w niego i spowodował uszkodzenie karoserii. Po zatrzymaniu został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, jego wynik osiągnął wartość blisko 3 promili.
Wszyscy nietrzeźwi kierowcy odpowiedzą karnie za popełnione przestępstwa kierowania pojazdami w stanie nietrzeźwości. Ponadto 31-latek dodatkowo usłyszy zarzut spowodowanie kolizji drogowej.