Groźna kolizja w Żurawicy - Wydarzenia - Policja Podkarpacka

Rażące naruszenie przepisów o ruchu drogowym przez kierowcę tira było przyczyną poważnego zdarzenia. Młody mężczyzna wjeżdżał na skrzyżowanie z prędkością blisko 100 km/h i na czerwonym świetle. Najechał na poprzedzający go samochód osobowy, a ten wjechał w kolejne auto. Dwie osoby trafiły do szpitala. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Do zdarzenia doszło wczoraj 5 około godz. 10. w Żurawicy. Osobowy seat zatrzymał się przed skrzyżowaniem na czerwonym świetle. W pewnym momencie kierowca zauważył we wstecznym lusterku, że ze wniesienia zjeżdża ciężarówka z naczepą i ostro hamuje. Rozsądny kierowca osobówki widząc całą sytuację natychmiast zjechał maksymalnie w lewo, na sąsiedni pas drogi i zrobił miejsce pędzącemu pojazdowi.

Niestety, nie uniknął mocnego uderzenia w tył samochodu i siłą rozpędu został zepchnięty w osobowe audi, stojące na bocznym pasie.

W wyniku zdarzenia do szpitala trafił kierowca seata oraz jego pasażerka. Jak się później okazało, ich obrażenia były niegroźne i mogli opuścić szpital.

Policjanci przybyli na miejsce przede wszystkim zabezpieczyli miejsce zdarzenia i po wykonaniu czynności procesowych przywrócili pełny ruch na skrzyżowaniu.

W trakcie oględzin samochodu ciężarowego funkcjonariusze zabezpieczyli zapis tachografu, który wskazywał, że w chwili uderzenia jego kierowca, 24-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, przekroczył blisko dwókrotnie dozwolona prędkość na odcinku o ograniczeniu do 50 km/h.

Wszyscy uczestnicy kolizji zostali przebadani na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało że byli trzeźwi.

Policjanci z wydziału ruchu drogowego aktualnie prowadzą postępowanie mające na celu ustalenie okoliczności tego zdarzenia i ukarania nieodpowiedzialnego kierowcy. 24-latek odpowie za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym oraz przekroczenie prędkości na wskazanym odcinku drogi. Grozi mu kara grzywny, punkty karne oraz utrata uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.