Żądał pieniędzy i groził nożem, teraz przebywa w areszcie
Przemyscy policjanci pracowali przy sprawie usiłowania rozboju, do którego doszło w ubiegłą sobotę. 55-letni napastnik grożąc nożem zażądał pieniędzy od stojącego na przystanku 47-latka. Powiadomieni funkcjonariusze po kilku minutach ustalili i zatrzymali podejrzanego.
Przemyscy policjanci pracowali przy sprawie usiłowania rozboju, do którego doszło w ubiegłą sobotę. 55-letni napastnik grożąc nożem zażądał pieniędzy od stojącego na przystanku 47-latka. Powiadomieni funkcjonariusze po kilku minutach ustalili i zatrzymali podejrzanego.
W sobotnie popołudnie do oczekującego na przystanku mieszkańca Przemyśla podszedł nieznany mu mężczyzna i zażądał od niego 2,5 złotego na „ćwiartkę”. Gdy ten odmówił, mężczyzna wyciągnął z kieszeni składany nóż i zagroził jego użyciem. Mężczyzna nie stracił zimnej krwi i wykorzystując moment nieuwagi napastnika uciekł do stojącego niedaleko busa.
O całym zdarzeniu zostali powiadomieni przemyscy policjanci, którzy natychmiast przystąpili do czynności mających na celu zatrzymanie groźnego mężczyzny. Po uzyskaniu od pokrzywdzonego rysopisu sprawcy, funkcjonariusze sprawdzili sąsiednie ulice i już po kilku minutach zatrzymali podejrzanego. Zarówno napadnięty jak i świadkowie potwierdzili, że ujęty przez policjantów mężczyzna to ten, który przy użyciu niebezpiecznego narzędzia usiłował popełnić rozbój. Funkcjonariusze ujawnili przy nim również nóż, który posłużył do popełnienia przestępstwa.
Zatrzymany 55-letni mieszkaniec Przemyśla został przewieziony do komendy, gdzie śledczy wykonywali dalsze czynności. Badanie na trzeźwość wykazało, że mężczyzna w wydychanym powietrzu ma blisko 2 promile alkoholu. W zaistniałych okolicznościach przeprowadzenie z jego udziałem jakichkolwiek czynności procesowych było niemożliwe.
Zatrzymany został umieszczony w policyjnym areszcie aż do momentu wytrzeźwienia. Wówczas usłyszał zarzuty i złożył wyjaśnienia. Na wniosek policjantów prokuratura złożyła wniosek do sądu o zastosowanie przeciwko niemu tymczasowego aresztowania. Wczoraj sąd przychylił się do wniosku i 55-letni mężczyzna trafił do aresztu na okres jednego miesiąca.
Popełnione przez niego przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.