Włoska kradzież z miłością w tle
Dwie obywatelki Włoch okradły w Przemyślu konkubenta jednej z nich na kwotę 20 tysięcy złotych. Jak ustalili policjanci pracujący przy sprawie, 53-letni mężczyzna poznał we Włoszech mieszkankę powiatu przemyskiego, dla której zostawił swoją partnerkę i przyjechał wraz z nią do Przemyśla. Zazdrosna Włoszka wraz z koleżanką przyleciała do Polski i postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.
Dwie obywatelki Włoch okradły w Przemyślu konkubenta jednej z nich na kwotę 20 tysięcy złotych. Jak ustalili policjanci pracujący przy sprawie, 53-letni mężczyzna poznał we Włoszech mieszkankę powiatu przemyskiego, dla której zostawił swoją partnerkę i przyjechał wraz z nią do Przemyśla. Zazdrosna Włoszka wraz z koleżanką przyleciała do Polski i postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.
Cała historia rozpoczęła się kilka lat temu, kiedy 37-letnia dziś mieszkanka powiatu przemyskiego wyjechała do Włoch, do pracy. Tam poznała 53-letniego Włocha, z którym nawiązała bliższą znajomość. Jak się okazało, mężczyzna był w tym czasie w nieformalnym związku ze swoją 50-letnią rodaczką, z którą postanowił się rozstać i rozpocząć nowe życie z Polką.
Para w listopadzie br. przyjechała do Przemyśla, do wynajętego przez kobietę mieszkania. Kilka dni później do ich drzwi zapukała jego była partnerka, która wraz z koleżanką postanowiły przyjechać do Polski i nakłonić mężczyznę do powrotu do Włoch.
Spotkanie pomiędzy nimi miało gwałtowny przebieg i skończyło się zadrapaniami na twarzy mężczyzny i zaborem jego torby przez rozzłoszczone Włoszki. Jak później zeznał pokrzywdzony, w torbie oprócz paszportu i kart płatniczych, były pieniądze w kwocie 20 tysięcy złotych.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci z Przemyśla natychmiast podjęli czynności zmierzające do zatrzymania obywatelek Włoch. Gdy uzyskali informację, że kobiety kierują się do portu lotniczego w Krakowie, natychmiast poprosili funkcjonariuszy z lotniska o uniemożliwienie im opuszczenia Polski. Kilka godzi później sprawczynie kradzieży stawiły się do odprawy paszportowej i zostały zatrzymane. Przy kobietach policjanci ujawnili znaczną kwotę pieniędzy, którą zabezpieczyli jako dowód w sprawie.
Następnego dnia zostały przewiezione z powrotem do Przemyśla i tutaj śledczy postawili im zarzuty dokonania kradzieży. 50-letnia Włoszka i jej 24-letnia koleżanka złożyły zeznania, w trakcie których nie przyznały się do popełnienia zarzucanego im czynu.
Wszczęte w Polsce postępowanie karne będzie kontynuowane przez włoskie organa ścigania. Akta sprawy zostaną za pośrednictwem Ministerstwa Sprawiedliwości przekazane do Włoch.
Kobiety po zakończonych czynnościach procesowych zostały zwolnione i wyjechały do swojego kraju.