Wydarzenia

Zaginiony 11-latek odnalazł się u sąsiadki

Data publikacji 19.02.2014

Kilkunastu policjantów z przemyskiej komendy pracowało ubiegłej nocy przy poszukiwaniu chłopca, który wyszedł na chwilę do kolegi i pomimo późnej pory, nie wrócił do domu. Jak się okazało, 11-latek przebywał w tym czasie u sąsiadki i bawił się z jej córką.

Kilkunastu policjantów z przemyskiej komendy pracowało ubiegłej nocy przy poszukiwaniu chłopca, który wyszedł na chwilę do kolegi i pomimo późnej pory, nie wrócił do domu. Jak się okazało, 11-latek przebywał w tym czasie u sąsiadki i bawił się z jej córką.


Informacja od zaniepokojonych rodziców o nieobecności w domu ich 11-letniego syna dotarła do dyżurnego komendy tuż przed godz. 22. Ten natychmiast zaalarmował wszystkich policjantów pełniących w tym czasie służbę.


Funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania chłopca i ustalili, że 11-latek miał na chwilę pójść do kolegi, ponieważ zostawił u niego kurtkę. Pomimo upływu blisko 3 godzin chłopiec nie wrócił do domu, a rodzice nie mają z nim jakiegokolwiek kontaktu.


Kilkunastu policjantów zaopatrzonych w rysopis zaginionego 11-latka przystąpiło do poszukiwań. Sprawdzili szpitale, okolice szkoły, do której nastolatek uczęszczał oraz jego znajomych.


Jeden z patroli wykonywał czynności w bloku, w którym mieszkał zaginiony. W trakcie rozmowy z bliskimi  sąsiadami okazało się, że chłopiec jest u nich w domu i gra na komputerze z ich córką. Byli zaskoczeni faktem, że jego rodzice nie wiedzą o pobycie chłopca u nich.


Jak się okazało 11-latek nie powiedział rodzicom o odwiedzinach u koleżanki a zabawa tak go wciągnęła, że stracił rachubę czasu.


Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie i chłopiec wrócił pod opiekę rodziców.
 

  • Foto: arch. KMP Przemyśl
Powrót na górę strony