Włamali się i ukradli.. słodycze
Do 10 lat kary pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom Przemyśla, którzy w grudniową noc włamali się do małego sklepu spożywczego. Po sforsowaniu drzwi z jego wnętrza wzięli artykuły spożywcze, w tym słodycze. Mężczyźni zostali zatrzymani i decyzją prokuratora, przekazani pod policyjny dozór.
Do 10 lat kary pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom Przemyśla, którzy w grudniową noc włamali się do małego sklepu spożywczego. Po sforsowaniu drzwi, z jego wnętrza wzięli artykuły spożywcze, w tym słodycze. Mężczyźni zostali zatrzymani i decyzją prokuratora przekazani pod policyjny dozór.
Do zdarzenia doszło w nocy 27/28 grudnia ur. Dwóch mężczyzn wykorzystując metalowy klucz wyłamali kłódkę zabezpieczającą drzwi wejściowe do sklepiku spożywczego. Po wejściu do wewnątrz ich łupem padły produkty spożywcze o wartości 300 złotych.
Następnego dnia rano właścicielka zorientowała się, że została okradziona. O zdarzeniu natychmiast powiadomiła przemyskich policjantów. Funkcjonariusze wysłuchali relacji pokrzywdzonej, która na ich prośbę wskazała przedmioty zabrane przez sprawców. Ku ich zdziwieniu okazało się, że włamywacze byli łasuchami. Wśród skradzionych artykułów było bowiem kilkandziesiąt sztuk cukierków.
Policjanci w trakcie wykonywania czynności ustalili dane personalne osób, które mogły dokonać tego przestępstwa. Kilka dni temu 24 i 30-letni mieszkańcy Przemyśla zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. W trakcie składania wyjaśnień przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu.
Wczoraj, na wniosek śledczych, prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Obaj mężczyźni mają stawiać się w przemyskiej komendzie trzy razy w tygodniu.