Skłusowali dwa dziki
Policjanci z przemyskiej komendy pracują przy sprawie nielegalnego odstrzału dwóch dzików. Śledczy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy złamali przepisy prawa łowieckiego polując na terenie miasta, na którym obowiązuje całkowity jego zakaz. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z przemyskiej komendy pracują przy sprawie nielegalnego odstrzału dwóch dzików. Śledczy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy złamali przepisy prawa łowieckiego polując na terenie miasta, na którym obowiązuje całkowity jego zakaz. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na zalesionym terenie Przemyśla. Policjanci zostali powiadomieni o podejrzeniu, że dwaj mężczyźni skłusowali zwierzynę łowną. Funkcjonariusze przybyli na miejsce i zauważyli samochód, w którym najprawdopodobniej były przewożone martwe zwierzęta.
Wykonane czynności pozwoliły ustalić okoliczności tego zdarzenia. Dwaj mężczyźni, ojciec i syn, którzy są myśliwymi, postanowili zapolować. W swoim rejonie łowieckim niczego nie upolowali. W drodze powrotnej zauważyli na pobliskich polach dwa dziki. Ustrzelili je i przewieźli do miejsca, gdzie zwierzyna miała być oprawiona.
Tam, w trakcie wizji lokalnej, policjanci znaleźli fragnemty tusz zwierzęcych. Ujawnione ślady zostały zabezpieczone procesowo i przekazane do dalszych badań.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. 49 i 29-letni mieszkańcy Przemyśla usłyszeli zarzuty polowania w miejscu niedozwolonym. Okazało się bowiem, że teren gdzie doszło do ustrzelenia dzików, znajdował się w granicach miasta, w którym, w myśl prawa, obowiązuje całkowity zakaz polowania.
Swoim zachowaniem podejrzani złamali przepisy prawa łowieckiego i odpowiedzą karnie. Z popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5.