Dwóch mężczyzn nie dało się oszukać "wnuczkowi"
W ubiegły piątek dwóch mieszkańców Przemyśla mogło paść ofiarami oszustwa metodą "na wnuczka". Czujni panowie nie dali się zwieść oszustom, którzy podając się ich krewnych, dzwonili i prosili o finansową pomoc. Seniorzy rozsądnie zweryfikowali podawane informacje i wówczas okazało się, że dzwonili do nich oszuści. Policjanci przestrzegają przed tego typu zagrożeniami.
W ubiegły piątek dwóch mieszkańców Przemyśla mogło paść ofiarami oszustwa metodą "na wnuczka". Czujni panowie nie dali się zwieść oszustom, którzy podając się ich krewnych, dzwonili i prosili o finansową pomoc. Seniorzy rozsądnie zweryfikowali podawane informacje i wówczas okazało się, że dzwonili do nich oszuści. Policjanci przestrzegają przed tego typu zagrożeniami.
W piątek dyżurny przemyskiej komendy został powiadamiony o próbach oszukania starszych mężczyzn metodą „na wnuczka”. Z przekazanych przez nich informacji wynikało, że skontaktowała się z nimi osoba podająca się za krewnego i prosiła o pilną pomoc finansową. Dzwoniący mężczyzna, jako powód uzasadniający uzyskanie pieniędzy, wkazywał konieczność finansowego zadośuczynienia pokrzywdzonej uczestniczącej w wypadku drogowym spowodowanym przez niego.
Mieszkańcy Przemyśla albo odkładali telefon, albo weryfikowali podawane przez dzwoniącego informacje u swoich bliskich. Jedna rozmowa telefoniczna wystarczyła by ustalić, że ktoś próbuje ich oszukać.
Aktualnie trwają czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców tych zdarzeń.
Policjanci przypominają o tego typu zagrożeniach. Metoda „na wnuczka” to nadal najpopularniejsza forma wyłudzenia pieniędzy przez oszustów. Zazwyczaj najszybciej i najchętniej chcemy pomóc własnej rodzinie, gdy ta znajdzie się w potrzebie. Zanim jednak pożyczymy pieniądze, skontaktujmy się z osobą, która do nas dzwoniła i sprawdźmy, czy faktycznie potrzebującym pomocy jest nasz krewny. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń powiadamiajmy Policję.