Odpowie za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych
Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł, grozi przemyślaninowi, za nieuzasadnione wezwanie policji i innych służb. Wczoraj wieczorem 61-letni mężczyzna zażądał policyjnej interwencji w związku z zagrożeniem wybuchu gazu w zamkniętym mieszkaniu. Jak się okazało, był to sposób dla nieodpowiedzialnego mężczyzny na otwarcie drzwi, które wcześniej sam zablokował.
Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł, grozi przemyślaninowi, za nieuzasadnione wezwanie policji i innych służb. Wczoraj wieczorem 61-letni mężczyzna zażądał policyjnej interwencji w związku z zagrożeniem wybuchu gazu w zamkniętym mieszkaniu. Jak się okazało, był to sposób dla nieodpowiedzialnego mężczyzny na otwarcie drzwi, które wcześniej sam zablokował.
Mieszkaniec Przemyśla odpowie za bezpodstawne wezwanie policji. Wczoraj około godz. 22, mężczyzna zadzwonił do dyżurnego przemyskiej komendy informując, że w jego mieszkaniu ulatnia się gaz, a drzwi są zatrzaśnięte. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrol, jednocześnie informując o zagrożeniu wybuchu gazu w wielorodzinnym domu - straż pożarną, pogotowie ratunkowe i pogotowie gazowe.
Strażacy weszli przez okno do mieszkania i wówczas okazało się, że zgłoszenie było blefem. Policjanci w trakcie rozmowy z nietrzeźwym mężczyzną usłyszeli, że wymyślił tę historię, kiedy chwilę wcześniej, podczas otwierania drzwi, złamał w zamku klucz.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwieje. 61-latkowi grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Policjanci skierują wniosek o jego ukaranie do Sądu Rejonowego w Przemyślu.