Przestępcza działalność przemyskich braci
27 i 28-letni bracia usłyszeli wczoraj zarzuty kradzieży, której dokonali w jednym z przemyskich marketów. Mężczyźni skradziony alkohol i kosmetyki o wartości przeszło 700 złotych sprzedali, a zdobyte w ten sposób pieniądze przeznaczyli na własne potrzeby. Jak się okazało, to nie jedyne przestępstwo, za popełnienie których odpowiadają.
27 i 28-letni bracia usłyszeli wczoraj zarzuty kradzieży, której dokonali w jednym z przemyskich marketów. Mężczyźni skradziony alkohol i kosmetyki o wartości przeszło 700 złotych sprzedali, a zdobyte w ten sposób pieniądze przeznaczyli na własne potrzeby. Jak się okazało, to nie jedyne przestępstwo, za popełnienie których odpowiadają.
Do zdarzenia doszło w kwietniu br. w jednym z przemyskich supermarketów. Przez kilka dni na "zakupy" przychodzili dwaj mężczyźni i ze sklepowych półek zabierali butelki whisky, a nastepnie w dziale drogeryjnym - kosmetyki. Omijając linię kas, wychodzili nie płacąc za wybrany towar. Wartość utraconego wskutek ich działalności mienia, personel sklepu ocenił na kwotę ponad 700 złotych.
Sprawcy nie mieli jednak pojęcia, że ich zachowanie nagrał sklepowy monitoring, który następnie został przekazany przez ochronę do przemyskiej komendy. Jego analiza powoliła policjantom ustalić tożsamość sprawców tych kradzieży.
Wczoraj obaj podejrzani zostali zatrzymani. Są to dwaj bracia z Przemyśla w wieku 27 i 28 lat. Obydwaj usłyszeli zarzuty i złożyli wyjaśnienia. W trakcie składania wyjaśnień oświadczyli, że skradziony towar odsprzedali przypadkowym klientom, a uzyskane pieniądze wydawali.
W trakcie wyjaśniania okoliczności tego zdarzenia okazało się, że mężczyźni odpowidają również za kradzieże, których dopuścili się na terenie Jarosławia. Informację o tej kradzieży znajdziesz tutaj.
Aktualnie trwa postępowanie, które pozwoli sformułować akty okarżenia i skierować je do sądu. Kradzież w polskim prawie karnym zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5.