Kradzież kwiatów z publicznego zieleńca
Przemyscy policjanci zatrzymali złodziei plądrujących miejski kwietnik. Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Za dewastację klombu odpowiedzą karnie.
Przemyscy policjanci zatrzymali złodziei plądrujących miejski kwietnik. Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Za dewastację klombu odpowiedzą karnie.
Wczoraj wieczorem 38-letni mężczyzna oraz 41-letnia kobieta, mieszkańcy Przemyśla, wyrywali z donic przy Placu Legionów sadzonki kwiatów. Na miejsce przyjechał znajdujący się w okolicy patrol policji. Para była zaskoczona widokiem funkcjonariuszy. W trakcie wyjaśnień okazało się, że kwiaty miały być na sprzedaż, a uzyskane pieniądze chcieli przeznaczyć na zakup alkoholu. Kobieta i mężczyzna byli pijani, dlatego noc spędzili w izbie wytrzeźwień.
Policjanci odzyskali sadzonki i przekazali Dyżurnemu Straży Miejskiej. Para za swoje zachowanie odpowie przed sądem w Przemyślu.
To pozornie błahe zdarzenie jest przykładem braku poszanowania mienia pożytku publicznego. Do takich dewastacji dochodzi najczęściej przez osoby będące pod wpływem alkoholu. Wielu ludzi nadal ma poczucie, że coś co znajduje się w przestrzeni miejskiej tak naprawdę nie należy do nikogo i można to bezkarnie niszczyć, okradać, wyrywać, czy zaśmiecać.