Wydarzenia

Za 3500 tysiąca złotych kupił łańcuszek z tombaku

Data publikacji 05.09.2016

41-letni mieszkaniec Przemyśla myślał, że to okazja i kupił "złoty" łańcuszek od napotkanej na Zielonym Rynku kobiety narodowości romskiej, która posługiwała się językiem rosyjskim. Okazało się, że to nie złoto tylko tombak. Policjanci w tej sprawie prowadzą dochodzenie. Za oszustwo Kodeks Karny przewiduje 8 lat więzienia. Policja ostrzega przed takimi „intratnymi” okazjami!

Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę, około godz. 10 przy ul. Sportowej w Przemyślu, kobieta narodowości romskiej, posługująca się językiem rosyjskim, oferowała do sprzedaży łańcuszek, rzekomo wykonany ze złota.


Mężczyzna, który dokonał zakupu przedmiotowej biżuterii, był przekonany, że to autentyczne złoto, którego wartość została wyceniona przez właścicielkę na kwotę 5100 złotych. Finalnie łańcuszek został sprzedany 41-latkowi za kwotę 3100 złotych. Po uiszczeniu całej kwoty mężczyzna natychmiast udał się do jubilera. Tam okazało się, że zakupiona biżuteria nie ma żadnej wartości, gdyż jest to imitacja złota.

Obecnie policjanci Wydziału Dochodzeniono - Śledczego przemyskiej komendy prowadzą w tej sprawie dochodzenie celem wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.

Nie ulegajmy pokusie kupna żadnych przedmiotów po atrakcyjnych, niskich cenach, ponieważ często tego typu oferty mogą być próbą oszustwa. Jeśli coś wzbudzi nasze podejrzenia, skontaktujmy się z policją. Funkcjonariusze na pewno sprawdzą każdy, taki sygnał i być może uda się zatrzymać oszustów na gorącym uczynku. Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa!

MF

  • Foto: arch. KMP Przemyśl
Powrót na górę strony