Wydarzenia

Pomagajmy rozsądnie

Data publikacji 06.09.2016

W Polsce coraz częściej możemy spotkać się ze zjawiskiem żebractwa. Jednak nie każdy, który szuka takiego wsparcia, jest rzeczywiście w potrzebie. Wielu ludzi, zdolnych do pracy, traktuje żebractwo jako sposób na życie. Działanie takie jest wykroczeniem, dlatego Policja walczy z tym procederem.

Zgodnie z art. 58 kodeksu wykroczeń - kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. złotych albo karze nagany, a kto żebrze w miejscu publicznym w sposób natarczywy lub oszukańczy, podlega karze aresztu albo ograniczenia wolności. Dlatego policja prowadzi działania, które mają na celu kontrolowanie osób trudniących się żebractwem. Taka kontrola może wykazać, czy dana osoba rzeczywiście potrzebuje pomocy.


Żebranie przez osoby pozbawione środków do życia, nie mające możliwości podjęcia pracy, nie jest łamaniem prawa, dlatego często tak trudno jest wskazać i ukarać oszustów. Nasilaniu się zjawiska żebractwa sprzyja także postawa wielu ludzi, którzy ze współczucia, bądź dla pozbycia się natręta, wspomagają żebrzących.


Pomagając osobom wyłudzającym pieniądze na ulicy, dajemy społeczne przyzwolenie na ten proceder. Wówczas żebractwo staje się dobrym sposobem dla każdego na zarabianie pieniędzy. Żebrzą nie tylko starcy, inwalidzi i ludzie pokrzywdzeni przez los, ale też ludzie, którzy mają niezbędne środki egzystencji i tylko szukają dodatkowego źródła dochodu. Ludzie tacy potrafią umiejętne oddziaływać na nasze uczucia i emocje, wymyślając historyjki o tragedii, jaka ich dotknęła, udają kalekich, wykorzystują małe dzieci, których widok zmiękcza ludzkie serca.


Art. 104 kodeksu wykroczeń, mówi: kto skłania do żebrania małoletniego lub osobę bezradną albo pozostającą w stosunku zależności od niego lub oddaną pod jego opiekę, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.


Zastanówmy się, zanim damy małemu dziecku pieniądze, czy rzeczywiście mu pomagamy, czy wręcz przeciwnie. Nigdy nie mamy pewności, do czyich rąk trafią podarowane maluchowi pieniądze. Jednocześnie swoją postawą utwierdzamy dzieci w przekonaniu, że żebractwo jest dobrym i łatwym sposobem na życie, a tym samym nie wpływamy na poprawę ich losu.

Nie wolno pozostawać obojętnym na ludzkie tragedie, ale wielu ludzi niesłusznie utożsamia pomoc z drobnym datkiem pieniężnym. Jest to tylko środek doraźny, a podarowane pieniądze rzadko są wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem. Wielu żebraków tak naprawdę nie chce zerwać z tym zajęciem, ponieważ jest ono dochodowe i nie wymaga wysiłku. Stąd wsparcie finansowe niczego nie zmieni.

Co możemy zrobić dla ludzi potrzebujących pomocy? Umożliwić im skontaktowanie się z odpowiednią organizacją pozarządową lub instytucją państwową, na przykład może to być Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Można też przekazać pieniądze na konto odpowiedniej fundacji. Dzięki temu mamy pewność, że nasza darowizna trafi do właściwych rąk i zostanie dobrze spożytkowana.


Należy też zgłaszać na Policję fakt, że byliśmy świadkami żebractwa. Zwłaszcza wtedy, gdy osoba wyłudzając pomoc była natarczywa lub agresywna.

Nie dawajmy społecznego przyzwolenia na proceder, jakim jest żebractwo. Zjawisko to powoduje zakłócanie porządku publicznego, stanowi zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa i niejednokrotnie zasila kieszenie oszustów. Jeśli chcemy naprawdę pomóc najuboższym, skontaktujmy się z właściwą organizacją, lub sami wyciągnijmy pomocną dłoń, ale niekoniecznie portfel.

  • Foto: KMP Przemyśl
    Foto: KMP Przemyśl
Powrót na górę strony