Pokrzywdzeni byli czujni
W ostatnim czasie na terenie naszego miasta, doszło do kradzieży kilku rowerów. W dwóch przypadkach poszkodowani sami ujawnili swoje jednoślady i powiadomili policję. Jeden z nich przyszedł do komendy z rowerem i mężczyzną, którego rzekomo własnością był przedmiotowy bicykl.
W minionym tygodniu przemyscy policjanci otrzymali kilka zgłoszeń dotyczących kradzieży rowerów, z klatek schodowych kamienic w centrum miasta. W toku prowadzonych postępowań, funkcjonariusze przegladali nagrania monitoringu, chcąc ustalić sprawców.
W ubiegły piątek do komendy zgłosił się 28-letni przemyślanin. Mężczyzna poinformował, że dwa dni wcześniej, skradziono mu rower z klatki schodowej. Idąc ulicami miasta nagle zobaczył mężczyznę, który prowadzi jego własność. Przemyślanin od razu zareagował i przyprowadził mężczyznę wraz z rowerem do jednostki policji, chcąc wyjaśnić sytuację. Mieszkaniec województwa pomorskiego bez wahania oddał rower tłumacząc, że zakupił go za kwotę 50 złotych od nieznanych mu mężczyzn i nie widzi żadnej przeszkody w tym, by go teraz zwrócić prawowitemu właścicielowi.
Wczoraj policjanci otrzymali zgłoszenie od 45-letniego mieszkańca Przemyśla, który stojąc na balkonie swojego mieszkania, zauważył jadącego rowerem mężczyznę. Jak twierdził jednoślad został mu skradziony w zeszłą niedzielę.
Mężczyzna zawołał, żeby kierujacy jednośladem się zatrzymał i popiegł przed kamienicę. Poinformował go, że rower jest jego własnością. Obydwaj oczekiwali na przyjazd funkcjonariuszy. 47-latek z Pomorza został przewieziony do przemyskiej jednostki wraz z rowerem, który został zabezpieczony.
Obecnie policjanci wyjaśniają okoliczności tych zdarzeń.
mf