Wydarzenia

Podejrzani o kradzież pieniędzy zatrzymani

Data publikacji 26.11.2021

Dwóch obywateli Gruzji usłyszało od policjantów zarzut kradzieży pieniędzy. Podejrzani działali tzw. metodą "na kolec". Najpierw przecięli oponę w samochodzie pokrzywdzonego. Gdy mężczyzna zatrzymał się, aby wymienić koło, skradli znajdujące się w samochodzie pieniądze. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło 17 listopada br. Jak wynikało z zawiadomienia pokrzywdzonego obywatela Ukrainy, kradzież miała miejsce na parkingu przy ul. Warszawskiej, gdzie wymieniał koło z przebitą oponą. Policjanci od początku podejrzewali, że mogło to być celowe działanie sprawców z wykorzystaniem tzw. metody "na kolec".

Nad ustalaniem tożsamości podejrzanych pracowali m.in. policjanci z wydziału kryminalnego. We wtorek kryminalni uzyskali informację, że mężczyźni, mogący mieć związek z kradzieżą, przebywają w hotelu w podrzeszowskiej miejscowości. Na miejscu, w wynajmowanym przez nich pokoju, zastali czterech mężczyzn – trzech obywateli Gruzji i obywatela Ukrainy. Wszyscy zostali zatrzymani do wyjaśnienia.

Zebraniem materiału dowodowego i ustaleniem roli poszczególnych mężczyzn w przestępstwie zajęli się funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo-śledczego. Okazało się, że kradzieży dokonali dwaj obywatele Gruzji w wieku 46 i 35 lat. W dniu przestępstwa obserwowali samochód pokrzywdzonego. W rejonie ul. Kopisto, starszy z nich przeciął oponę w fiacie ducato pokrzywdzonego. Następnie podejrzani pojechali za nim na ul. Warszawską, gdzie mężczyzna zatrzymał się, aby wymienić koło. Podczas naprawy skorzystali z jego nieuwagi i ukradli znajdujące się w aucie pieniądze.

W związku z tym, funkcjonariusze przedstawili im zarzut kradzieży, której dopuścili się wspólnie i w porozumieniu. 46-latek usłyszał jeszcze zarzut paserstwa, gdyż podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim telefon pochodzący z przestępstwa. Dwaj pozostali mężczyźni nie brali udziału w przestępstwie i po przesłuchaniu zostali zwolnieni.

Akta sprawy policjanci przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Prokurator zadecydował o zastosowaniu wobec podejrzanych środków zapobiegawczych w postaci policyjnego dozoru.

Powrót na górę strony