Wydarzenia

Dzielnicowi spotkali się z seniorami

Data publikacji 22.04.2022

Dzielnicowi z komisariatu na Baranówce spotkali się z podopiecznymi Domu Pomocy Społecznej przy ul. Sucharskiego w Rzeszowie, aby porozmawiać z seniorami o bezpieczeństwie. Spotkanie miało na celu przypomnienie o zagrożeniach związanych z oszustwami dokonywanymi metodami na tzw. "wnuczka" czy "policjanta".

Spotkanie w domu pomocy poprowadziły trzy dzielnicowe z komisariatu na Baranówce. Podczas prelekcji, policjantki przybliżyły słuchaczom problematykę związaną z najbardziej dokuczliwymi przestępstwami, przede wszystkim oszustwami na tzw. "wnuczka i policjanta". Na przykładach autentycznych historii, omówiły sposoby działania przestępców. Przekazały praktyczne rady na co należy zwrócić uwagę, gdy np odbierzmy telefon od nieznajomej osoby i co zrobić, aby nie dać się zmanipulować oszustom i nie paść ofiarą przestępców.

Na zakończenie prelekcji jej uczestnicy otrzymali od funkcjonariuszek ulotki profilaktyczno-edukacyjne z informacjami jak nie dać się oszukać.

Temat poruszany na spotkaniu jest niestety ciągle aktualny. W tym tygodniu dwie seniorki z Rzeszowa zostały oszukane.

W środę, 88-letnia mieszkanka Rzeszowa uwierzyła, że rozmawia z policjantem. Najpierw zadzwoniła do pokrzywdzonej osoba podająca się za pracownicę poczty w sprawie niedocierającej do niej korespondencji. Jakiś czas później zatelefonował mężczyzna. Twierdził, że jest policjantem. Miał prowadzić akcję przeciwko grupie przestępców, byłych pracowników banków, którzy wyłudzają pieniądze od klientów.

Nie rozłączając się pokrzywdzona miała potwierdzić jego tożsamość dzwoniąc pod nr 997. Mężczyzna polecił kobiecie, aby posiadane w mieszkaniu pieniądze włożyła do reklamówki i wyrzuciła przez okno i od razu zamknąć je. Następnie miała zabezpieczyć próg drzwi mokrym ręcznikiem, bo sprawcy mogą wpuścić do mieszkania trujący gaz i czekać na ponowny kontakt. Niestety kobieta uwierzyła rozmówcy i postąpiła zgodnie z jego instrukcjami. Zorientowała się, że została oszukana i zawiadomiła policjantów, gdy przez kilka godzin, nikt się z nią nie skontaktował.

W czwartek oszuści naciągnęli kolejna seniorkę, 87-letnią kobietę. Dzwoniący oszust znowu podszył się pod policjanta. Wmówił pokrzywdzonej, że jej wnuk spowodował wypadek i grozi mu więzienie. W związku z tym pilnie potrzebuje pieniędzy, aby mógł zostać zwolniony do domu. W tym przypadku pieniądze kobieta przekazała nieznanemu mężczyźnie, podającemu się za mecenasa, który przeszedł do mieszkania po ich odbiór. Gdy przyszedł do niej prwdziwy wnuczek zrozumiała, że rozmawiała z oszustami.

W obydwóch opisanych przypadkach oszuści kontaktowali się poprzez telefon stacjonarny.

Policjanci przypominają:

  • Jeśli ktoś kontaktując się telefonicznie i podaje się za policjanta, funkcjonariusza CBŚP lub prokuratora i opowiada o prowadzonych działaniach – natychmiast zakończ rozmowę telefoniczną! To zawsze dzwoni oszust.
  • Jeżeli taka osoba żąda pieniędzy, czy to w formie przekazania ich nieznanej osobie, pozostawienia we wskazanym miejscu, wyrzucenia przez okno, czy dokonania przelewu, natychmiast zakończ rozmowę telefoniczną! To zawsze dzwoni oszust. Po rozłączeniu się, poinformuj o podejrzanym telefonie kogoś bliskiego oraz Policję.
  • Policjanci, prokuratorzy, funkcjonariusze innych służb - NIGDY nie rozmawiają o prowadzonych przez siebie sprawach przez telefon!
  • Policjanci, prokuratorzy, funkcjonariusze innych służb - NIGDY nie proszą o wypłacanie i przekazywanie jakichkolwiek pieniędzy, w celu ich zabezpieczenia przed oszustami.
  • POD ŻĄDNYM POZOREM nie przekazujmy pieniędzy nieznanym osobom, niezależnie od okoliczności, jakie przedstawiają. POD ŻĄDNYM POZOREM nie wolno również dokonywać przelewów na wskazany podczas takiej rozmowy numer konta.
  • W razie podobnych telefonów, należy się skutecznie rozłączyć i zadzwonić pod nr 112. Pamiętajmy, że dzwoniąc pod numer alarmowy, połączymy się z centrum powiadamiania ratunkowego, a nie bezpośrednio z Policją.Policjanci apelują do bliskich osób starszych aby rozmawiali z nimi o takich sytuacjach i uczulali na telefony od fałszywych funkcjonariuszy.
Powrót na górę strony