Pijany kierowca zjechał ze skarpy i dachował
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło rano w Malawie. Kierujący fordem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i dachował na prywatnej posesji. Okazało się, że był pijany.
Do zdarzenia doszło dziś rano, po godz. 7 w Malawie. Jak wstępnie ustalili skierowani na miejsce policjanci rzeszowskiej drogówki, kierujący pojazdem marki Ford Galaxy, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawy pas, przebił bariery oraz ogrodzenie i wjechał na prywatną posesję. W wyniku zdarzenia jego pojazd dachował.
Kierujący fordem, 52-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, nie odniósł obrażeń. Okazało się za to, że był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,6 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.