Częstochowskie tabory na gościnnych występach
Data publikacji 03.08.2006
Policjanci z sekcji wywiadowczej nie dopuścili do kolejnych zuchwałych kradzieży mieszkaniowych dokonywanych przez tych,którzy w swoim przestępczym procederze wykorzystują łatwowierność osób starszych i samotnych. Przestępcy działali prawdopodobnie...
Policjanci z sekcji wywiadowczej nie dopuścili do kolejnych zuchwałych kradzieży mieszkaniowych dokonywanych przez tych,którzy w swoim przestępczym procederze wykorzystują łatwowierność osób starszych i samotnych. Przestępcy działali prawdopodobnie w grupie, gdzie każdy miał określoną do zagrania rolę. Scenariusz działania mógł być taki, że pod pretekstem sprawdzenia szczelności instalacji wodnej jako przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowej, okazyjnej sprzedaży kompletów zastawy stołowej, wywróżenia przyszłości z kart, bądź prosząc o szklankę wody zostawali wpuszczani do mieszkania a tam dokonywali kradzieży wykorzystując nieuwagę właścicieli mieszkania. W Wyniku podjętych czynności policjanci potwierdzili, że w ten sposób na terenie Rzeszowa przestępcy okradli dwie osoby na łączną kwotę prawie 6 tysięcy złotych. Na pierwszy sygnał o kradzieżach mieszkaniowych, gdzie sprawcy działali w ten sposób, policjanci wytypowali osoby, które ze względu na specyfikę działania mogły brać udział w kradzieżach. Sprawdzono znane adresy i hotele. Okazało się, że wśród osób które razem przyjechały z Częstochowy jest kobieta karana za podobne przestępstwa. Prowadzona obserwacja przez policjantów sekcji wywiadowczej potwierdziła, że osoba ta przygotowuje się do kolejnej kradzieży. Na bazarze kupiła walizeczkę z kompletem sztućców. Cały czas kobiecie towarzyszył jako kierowca młody mężczyzna, który przyjechał wraz z nią z Częstochowy. Zatrzymana 30 letnia kobieta została rozpoznana przez poszkodowanych jako ta, która nawiązywała kontakt i zajmowała właściciela mieszkania rozmową. Prawdopodobnie w tym samym czasie osoby mogące współdziałać z nią penetrowały lokal szukając pieniędzy. Zatrzymana przyznała się policjantom do obydwu kradzieży. Prokurator zastosował wobec niej poręczenie majątkowe w wysokości 5 tysięcy złotych, dozór policyjny 2 razy w tygodniu i zakaz opuszczania kraju. Pozostałe osoby podejrzewane o udział w tych kradzieżach po przesłuchaniu zostały zwolnione. To nie pierwszy przypadek gdzie ludzie samotni i starsi stają się ofiarami przebiegłych przestępców. Zamki w drzwiach i alarmy na niewiele się zdadzą jeśli wpuścimy złodzieja sami do domu, zaufamy w tedy kiedy nie powinniśmy zaufać, nie sprawdzimy czy osoba podająca się za przedstawiciela instytucji mającej prawo wglądu do naszego mieszkania jest tą za którą się podaje i została do tego upoważniona. Nie wpuszczamy do domu osób o śniadej cerze i charakterystycznym ubiorze ostrzeżeni o ich nie zawsze przyjaznych zamiarach, zapominamy,że mogą w tym procederze brać udział też ci, którzy będą te cechy maskować.