Uratowali życie młodej kobiecie
Data publikacji 06.03.2007
Dzisiaj w nocy policjanci z Sekcji Wywiadowczo-Interwencyjnej i strażacy uratowali kobietę, która przechodząc wpław przez Wisłok, ugrzęzła około 250 metrów od brzegu w mulistym dnie rzeki. Około godziny 2.00 policjanci zostali...
Dzisiaj w nocy policjanci z Sekcji Wywiadowczo-Interwencyjnej i strażacy uratowali kobietę, która przechodząc wpław przez Wisłok, ugrzęzła około 250 metrów od brzegu w mulistym dnie rzeki. Około godziny 2.00 policjanci zostali wezwani w okolicę przystani kajakowej na rzece Wisłok w Rzeszowie, gdzie około 250 metrów od brzegu ktoś wzywał pomocy.Na miejscu okazało się, że 23-letnia kobieta ugrzęzła w podmokłym i zarośniętym chaszczami brzegu rzeki.Podjęte próby wyprowadzenia jej nie powiodły się. Kobieta doznała urazu nogi i nie mogła chodzić w bardzo trudnym terenie.Na miejsce wezwano strażaków ze specjalistycznym sprzętem ratowniczym.Wykorzystując łódkę, dotarli do uwięzionej w mule kobiety i przewieźli ją na brzeg rzeki. Tu już czekał lekarz, który udzielił jej pierwszej pomocy medycznej. Następnie została przewieziona karetką pogotowia do szpitala przy ulicy Szopena w Rzeszowie. Przemarznięta, mokra i przerażona sytuacją kobieta, oświadczyła policjantom, że zabłądziła podczas powrotu z imprezy, chciała dojść do pobliskich akademików. Nie znając dobrze terenu na jakim się znalazła była przekonana, że idzie w dobrym kierunku.