Stracił życie, bo szczekał
Data publikacji 25.04.2007
Policjanci z Posterunku w Dynowie zatrzymali mieszkańca Dąbrówki Starzeńskiej w gminie Dynów podejrzewanego o zabicie psa.35-letni mężczyzna wskazał w lesie, miejsce zakopania zwłok zamordowanego kundelka.Jeszcze dzisiaj przedstawiony...
Policjanci z Posterunku w Dynowie zatrzymali mieszkańca Dąbrówki Starzeńskiej w gminie Dynów podejrzewanego o zabicie psa.35-letni mężczyzna wskazał w lesie, miejsce zakopania zwłok zamordowanego kundelka.Jeszcze dzisiaj przedstawiony zostanie mu zarzut nieuzasadnionego zabicia psa. Ze wstępnych ustaleń wynika,że we wtorek 24 kwietnia około godziny 18.00, w Dąbrówce Starzeńskiej mieszkaniec tej miejscowości zabił psa, a następnie zakopał go w płytkim na dziesięć centymetrów dole.Zatrzymany mężczyzna wskazał oddalone o trzysta metrów od drogi wiejskiej miejsce, w którym drewnianym kołkiem zabił psa.Na miejscu policjanci i lekarz weterynarii dokonali oględzin i zabezpieczyli zwłoki kundelka do dalszych badań.Na pysku, głowie i podbrzuszu psa lekarz weterynarii stwierdził widoczne krwawe ślady mogące świadczyć o zadanych śmiertelnych uderzeniach. Przebadany przez policjantów mężczyzna w chwili zatrzymania miał 3.22 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.Z wyjaśnień zamroczonego alkoholem mężczyzny wynikało, że psa zabił bo ten biegał i na wszystkich szczekał. Gdy bezpański pies obszczekał jego, postanowił policzyć się z nim po swojemu, raz na zawsze. Zatrzymany mężczyzna, zaraz jak wytrzeźwieje usłyszy zarzut nieuzasadnionego zabicie psa.Kara jaką przewiduje prawo za ten czyn, to pozbawienie wolności do jednego roku, ograniczenie wolności lub kara grzywny.