Nocne łowy na ulicach Rzeszowa
Data publikacji 14.05.2007
Policjanci z Sekcji Wywiadowczo Interwencyjnej schwytali i obezwładnili łanię, którą w niedzielę 13 maja służby miejskie przez dwie godziny próbowały schwytać.Spłoszone zwierzę, nie wiedzieć skąd dostała się do centrum...
Policjanci z Sekcji Wywiadowczo Interwencyjnej schwytali i obezwładnili łanię, którą w niedzielę 13 maja służby miejskie przez dwie godziny próbowały schwytać.Spłoszone zwierzę, nie wiedzieć skąd dostała się do centrum miasta, stwarzając zagrożenie dla znajdujących się na drodze jej przemarszu ludzi. Wczoraj około godziny 19.15, biegającą po boisku szkolnym łanię zauważył dozorca szkoły.Spłoszone i ranne zwierzę wyłamało jedno z metalowych przęseł ogrodzenia, przeskoczyło siatkę i pobiegło w kierunku rzeki.Po dwóch godzinach łania wróciła w rejon zamku przy Placu Śreniawitów.Patrol policji wraz z przybyłymi na miejsce lekarzami weterynarii podjęli próbę jej obezwładnienia.Obecność łani na terenie miasta wywołała spore zainteresowanie jego mieszkańców i policjanci zmuszeni byli do takiego prowadzenia działań by zapewnić bezpieczeństwo gromadzącym się ludziom. Policjanci zablokowali możliwe trasy ucieczki mocno pobudzonej łani i doprowadzili ją do miejsca, gdzie mogli przy pomocy specjalnej siatki obezwładnić zwierzę.W tym czasie lekarze weterynarii zaaplikowali jej środki usypiające. Dzięki wyjątkowemu poświęceniu policjantów akcja zakończyła się szczęśliwie zarówno dla łani jak i obserwujących całe zdarzenie ludzi.