Trzy miesiące aresztu dla komputerowego oszusta
Data publikacji 28.08.2007
Policjanci z Sekcji Kryminalnej i IV Komisariatu ustalili i zatrzymali 45-letniego mężczyznę podejrzewanego o liczne oszustwa na terenie Rzeszowa. Poszkodowani rozpoznali go jako tego, który wprowadzając ich w błąd wyłudził od nich pieniądze. Sąd...
Policjanci z Sekcji Kryminalnej i IV Komisariatu ustalili i zatrzymali 45-letniego mężczyznę podejrzewanego o liczne oszustwa na terenie Rzeszowa. Poszkodowani rozpoznali go jako tego, który wprowadzając ich w błąd wyłudził od nich pieniądze. Sąd tymczasowo aresztował go na okres trzech miesięcy. Nie pomogły zdolności aktorskie i zmiany wyglądu jakie stosował 45-letni mieszkaniec z pod warszawskiej miejscowości podczas inscenizowanych transakcji sprzedaży laptopów. Policjanci ustalili oszusta i w środę 22 sierpnia zatrzymali go, gdy ukrywał się w łazience własnego domu. Z ustaleń wynika, że od marca do lipca 2007 roku oszukał on cztery osoby, oferując im po okazyjnej cenie laptopy. Za każdym razem algorytm postępowania oszusta, był niemal identyczny. Mężczyzna dzwonił do właściciela przypadkowo wybranej firmy i oferował mu sprzedaż komputera za okazyjnie niską cenę. W każdym z czterech ujawnionych przypadków, była to suma 4 tysięcy złotych. Na sfinalizowanie transakcji wybierał zawsze okolice ulicy Marszałkowskie, gdzie w samochodzie potencjalnego nabywcy ustalano ostateczną cenę. Brał pieniądze i informował, że laptopa ma w bagażniku swojego samochodu i zaraz go przyniesie. Wysiadał z gotówką z samochodu klienta i znikał w osiedlowych uliczkach. Za każdym razem na umówionym miejscu finalizowania transakcji zjawiał się odpowiednio ucharakteryzowany, tak by nie powtórzyć swojego wyglądu z poprzednich swoich akcji i utrudnić ewentualne rozpoznanie przez poszkodowanych. Nie wykluczone jest, że podobnych oszustw mógł się dopuścić na terenie całego kraju. Na Podkarpacie, przyciągnął go prawdopodobnie sentyment do regionu, w których się urodził. Straty poszkodowani wycenili na sumę przekraczającą 15 tysięcy złotych. Za czyn jakiego się dopuścił grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.