Przykre konsekwencje dla złodzieja telefonu komórkowego
Data publikacji 06.09.2007
O tym, że łamiąc prawo nie można być bezkarnym, bez względu na czas jaki upłynął od przestępczego zdarzenia, przekonał się uczeń jednej z rzeszowskich szkół, który ukradł przed jedenastu miesiącami koledze z klasy telefon komórkowy o wartości 700...
O tym, że łamiąc prawo nie można być bezkarnym, bez względu na czas jaki upłynął od przestępczego zdarzenia, przekonał się uczeń jednej z rzeszowskich szkół, który ukradł przed jedenastu miesiącami koledze z klasy telefon komórkowy o wartości 700 złotych. Policjanci z Sekcji Kryminalnej ustalili i zatrzymali dwóch uczniów jednej z rzeszowskich szkół średnich podejrzewanych o kradzież telefonu komórkowego, a następnie sprzedanie go przypadkowej osobie. Zatrzymany 17-latek przyznał sie do kradzieży w dniu 15 października 2006 roku z szatni basenu przy ulicy Matuszczaka w Rzeszowie telefonu będącego własnością jego klasowego kolegi. Po wyjściu z basenu pochwalił sie łupem swojemu kumplowi, który pomimo, że wiedział, kto jest właścicielem telefonu i że jest on kradziony, podjął się jego sprzedania i podzielenia zyskiem ze sprawcą kradzieży.Telefon kupił inny uczeń tej samej szkoły, nie do końca świadomy pochodzenia nabywanego aparatu. Złodziej telefonu i jego szkolny kolega paser przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze 8 miesięcy ograniczenia wolności w czasie których, mają wykonywać nieodpłatnie prace na cele społeczne, po 30 godzin miesięcznie. Mają też zwrócić koszty toczącego się przeciw nim postępowania. Jakie konsekwencje grożą za nabywanie telefonu niewiadomego pochodzenia, jak ustrzec sie przed takim zakupem i co zrobić gdy stracimy nasz telefon, można dowiedzieć się tutaj.