Fałszywi hydraulicy zatrzymani
Data publikacji 17.09.2007
Policjanci z Sekcji Kryminalnej zatrzymali 30-letnią kobietę i jej o rok starszego kolegę, członków przestępczej grupy, która w dniu 21 czerwca w Rzeszowie okradła właścicieli dwóch mieszkań wykorzystując metodę "na hydraulika”....
Policjanci z Sekcji Kryminalnej zatrzymali 30-letnią kobietę i jej o rok starszego kolegę, członków przestępczej grupy, która w dniu 21 czerwca w Rzeszowie okradła właścicieli dwóch mieszkań wykorzystując metodę "na hydraulika”. Ich łupem padło w sumie 10 tysięcy złotych i 840 dolarów . W czwartek 21 czerwca około godziny 12.50, policjanci zostali powiadomieni o kradzieży pieniędzy z mieszkania przy ulicy Staszica w Rzeszowie, a której sprawcami mieli być dwaj mężczyźni podający się za pracowników administracji osiedla sprawdzających stan liczników wody. Z ustaleń jakich dokonali policjanci na miejscu zdarzenia wynikało, że dwaj mężczyźni ubrani w bluzy robocze zostali wpuszczeni do mieszkania przez jego właściciela, jednocześnie pozostawiając otwarte drzwi wejściowe. Gdy ten pokazywał gdzie są wodomierze i wykonywał ich polecenia polegające na odkręcaniu wody w kuchni i łazience, ktoś z sekretarzyka w jego pokoju wyciągnął kopertę, w której znajdowało się 140 dolarów. W mieszkaniu policjanci znaleźli kopertę, jednak bez mających znajdować się w niej pieniędzy. Zabezpieczyli ją do badań laboratoryjnych. W trakcie pracy ekipy dochodzeniowej w tym mieszkaniu, policjanci zostali powiadomieni, że w ten sam sposób niespełna 30 minut wcześniej w mieszkaniu przy ulicy Hetmańskiej prawdopodobnie ci sami mężczyźni ukradli 10 tysięcy złotych i 700 dolarów, włamując sie do meblowego barku w tym mieszkaniu. Natychmiastowe poszukiwania w okolicy miejsc kradzieży nie doprowadziły do zatrzymania sprawców. Policjanci jednak nie dali za wygraną. Na znalezionej w mieszkaniu przy ulicy Staszica kopercie ujawnili ślady linii papilarnych, których nie pozostawił nikt z domowników. W policyjnej bazie danych właścicielem ujawnionych na kopercie odcisków palców okazała się 30-letnia mieszkanka Łodzi, notowana przez policję za udział w podobnych kradzieżach na terenie kraju. Jej rola polegała na przeszukiwaniu mieszkania, zabraniu z niego gotówki i wartościowych przedmiotów w chwili gdy jej koledzy angażując do sprawdzania wodomierzy właściciela mieszkania, nie dopuszczali go do pomieszczeń, w których grasowała złodziejka. Zatrzymana w sobotę 15 września wraz ze swoim kolegą przyznali się do udziału w obu kradzieżach. Dobrowolnie poddali się karze 1.5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 4 lat, grzywnie po 4 tysiące złotych i naprawienia szkody w całości. Po wpłaceniu 4 tysiące złotych kaucji zostali zwolnieni z aresztu. Policjanci są na tropie trzeciego członka złodziejskiej szajki.