Dwie nastolatki pod działaniem nieznanych tabletek
Data publikacji 03.10.2007
Szybka reakcja policyjnego patrolu na sygnał o dziwnie zachowujących się dwóch młodych dziewczynach mogących być pod wpływem alkoholu, zapobiegła nieszczęściu. Dziewczęta najadły się dziwnie działających tabletek niewiadomego pochodzenia...
Szybka reakcja policyjnego patrolu na sygnał o dziwnie zachowujących się dwóch młodych dziewczynach mogących być pod wpływem alkoholu, zapobiegła nieszczęściu. Dziewczęta najadły się dziwnie działających tabletek niewiadomego pochodzenia i zostały przewiezione na oddział toksykologii szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie. Wczoraj około godziny 13 policjanci musieli interweniować, gdy na chodniku przy ulicy Króla Kazimierza w Rzeszowie zauważyli dwie siedzące i nie mogące z niego wstać o własnych siłach dziewczyny. Obie zachowywały się bardzo dziwnie. Na zadawane pytania odpowiadały bełkotliwie i niezrozumiale nie orientując się co do czasu i miejsca aktualnego przebywania. Pierwsze swoje podejrzenia policjanci skierowali na alkohol, który mógł być przyczyną ich dziwnego zachowania, jednak brak wyraźnej jego woni i zerowe wskazania alkomatu podsunęły policjantom myśl o środkach działających podobnie do alkoholu. Dziewczęta w rozmowie przyznały się, że najadły się tabletek niewiadomego pochodzenia jednak nie pamiętają skąd je miały. Wezwaną karetką pogotowia zostały przewiezione na oddział dziecięcy toksykologii szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie.Policjanci powiadomili rodziców obu 12-latek o miejscu przebywania i okolicznościach w jakich obie panny dostały sie do szpitala. O ewentualnej karze wobec dziewcząt wypowie się sąd rodzinny, zwłaszcza, że jedna z nich poszukiwana jest przez Tarnobrzeską Placówkę Opiekuńczo -Wychowawczą, z której uciekła.