Wtorkowy bilans wypadków na rzeszowskich ulicach
Data publikacji 17.10.2007
Pomimo sprzyjających warunków atmosferycznych użytkownicy dróg nie zawsze zachowują szczególną uwagę poruszając się po miejskich ulicach. Efektem tego są liczne wypadki, z których ich uczestnicy nie zawsze wychodzą bez obrażeń ciała, a ich pojazdy...
Pomimo sprzyjających warunków atmosferycznych użytkownicy dróg nie zawsze zachowują szczególną uwagę poruszając się po miejskich ulicach. Efektem tego są liczne wypadki, z których ich uczestnicy nie zawsze wychodzą bez obrażeń ciała, a ich pojazdy przedstawiają opłakany stan, daleki od salonowego. Tylko wczoraj i tylko na ulicach Rzeszowa policjanci musieli, aż trzy razy interweniować na miejscach wypadków.Do pierwszego doszło już około godziny 9.55, gdy 51-letni mężczyzna, kierujący osobowym Fordem Escortem podczas wjeżdżania z ulicy Lenartowicza w ulicę Hetmańską nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu autobusem MPK linii nr 8. Kierowca autobusu zdążył zahamować, tak by nie doszło do zderzenia obu pojazdów. Manewr ten jednak, okazał się brzemienny w skutkach dla czterech pasażerek autobusu. Panie podczas bardzo ostrego hamowania autobusu przewróciły się w jego wnętrzu doznając licznych urazów ciała. Odwiezione zostały do szpitala przy ulicy Szopena, gdzie udzielono im pomocy i po zaopatrzeniu medycznym zostały zwolnione do domów. W drugim przypadku o godzinie 11.30, kierujący samochodem Fiat Punto, 73-letni mieszkaniec Rzeszowa przejeżdżając przez parking sklepu Galeria Grafika najechał na pieszego. W wyniku tego zdarzenia 22-letni pieszy doznał stłuczenia prawej stopy. Pomoc medyczną udzielono mu w Ambulatorium Chirurgicznym przy ulicy Poniatowskiego. Tuż przed godziną 17.00, na skrzyżowaniu ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej z ulicą Starzyńskiego została potrącona przez osobowe BMW, 12-letnia dziewczynka. 28-letni kierowca samochodu nie zdążył zareagować, gdy dziecko nagle wybiegło z poza białego busa, tuż pod jego auto. Na szczęście groźnie wyglądające zdarzenie zakończyło się jedynie stłuczeniem palców stopy i po wizycie w Ambulatorium Chirurgicznym przy ulicy Poniatowskiego dziewczynka wróciła do domu.