Wpadka smakosza suchej parzonej i soku w kartonie
Data publikacji 07.12.2007
Policjanci z Sekcji Wywiadowczo – Interwencyjnej zatrzymali 35-letniego włamywacza w chwili, gdy ten przez otwór po wcześniej wybitej szybie wystawowej, wychodził z łupem ze sklepu. Wczoraj około godziny 22.55,...
Policjanci z Sekcji Wywiadowczo – Interwencyjnej zatrzymali 35-letniego włamywacza w chwili, gdy ten przez otwór po wcześniej wybitej szybie wystawowej, wychodził z łupem ze sklepu. Wczoraj około godziny 22.55, policjanci interweniowali na miejscu włamania do sklepu spożywczego przy ulicy Hetmańskiej w Rzeszowie. Zatrzymali sprawcę w momencie gdy ten próbował wydostać się przez okno wystawowe, w którym wcześniej wybił szybę. Wszystko wskazuje na to, że policjanci przybyli na miejsce zdarzenia za szybko, przerywając włamywaczowi biesiadę jaką urządził sobie w sklepie. Na widok zajeżdżającego radiowozu starał się opuścić teren sklepu, wychodząc z trzymanym w jednej ręce nadgryzionym kawałkiem kiełbasy, a w drugiej otwartym kartonem soku. Zatrzymany mieszkaniec Rzeszowa oświadczył policjantom, że specjalizuje się we włamaniach i dzisiaj akurat chciał ukraść piwo i słodycze. Będąc w środku zamiar zmienił. Zanim przyjechali policjanci zdążył zjeść kawałek kiełbasy wart 12 złotych i wypić sok za 3.99. Wartość szyby w oknie wystawowym, którą rozbił by dostać się do sklepu to kwota około 500 złotych. Zatrzymany w policyjnym areszcie został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik 1.28 promila policjanci potraktowali jako jeden z powodów jego ciągłych próśb by odwieźć go do Zakładu Karnego z którego niedawno wyszedł. Wydaje się, że dopiął swego, bo za czyn, którego się dopuścił grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Ciekawe jest jednak , czy jak wytrzeźwieje i usłyszy wyrok nie zmieni zdania.