Wydarzenia

Rozbój na koledze spod celi

Data publikacji 27.12.2007

Wspólne spożywanie alkoholu przez przyjaciół spod celi zakończyło się pobiciem i zabraniem pieniędzy jednemu z jego uczestników. 35-letni mężczyzna, który niespełna 12 godzin wcześniej wyszedł po odbyciu kary z Zakładu Karnego w Rzeszowie, stracił...

Wspólne spożywanie alkoholu przez przyjaciół spod celi zakończyło się pobiciem i zabraniem pieniędzy jednemu z jego uczestników. 35-letni mężczyzna, który niespełna 12 godzin wcześniej wyszedł po odbyciu kary z Zakładu Karnego w Rzeszowie, stracił połowę kwoty z tzw  wyprawki jaką otrzymał wychodząc na wolność.  Policjanci z Sekcji Wywiadowczo- Interwencyjnej i Sekcji Kryminalnej zatrzymali  sprawcę rozboju, jaki miał miejsce w poniedziałek około godziny 19.50, w prywatnym mieszkaniu  przy ulicy Sobieskiego w Rzeszowie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że poszkodowany mężczyzna w poniedziałek około godziny 7.00 wyszedł z Zakładu Karnego w Rzeszowie -Załężu. Nie znając nikogo w mieście, pierwsze kroki skierował do kolegi, z którym kiedyś odsiadywał karę pozbawienia wolności z prośbą,  by ten pozwolił mu u siebie  przenocować. W mieszkaniu zastał swojego kolegę, jego rodziców i trójkę znajomych. Wspólna biesiada i spożywanie w miłej atmosferze alkoholu przez obecnych w mieszkaniu,  w pewnym momencie przerodziło się w awanturę, gdy gospodarz dowiedział się, że jego gość dysponuje większą gotówką, którą  dostał jako wypis opuszczając rano  Zakład Karny. Zastraszony i szarpany mężczyzna, oddał napastnikowi około 1200 złotych. Następnie wykorzystał chwilę  jego nieuwagi i wybiegł na balkon mieszkania, skąd zaczął wzywać pomocy. Bojąc się konsekwencji swojego zachowania napastnik i jego kompani uciekli z mieszkania zanim, ktoś zdążył o całym zajściu zawiadomić policję. Wczoraj, nietrzeźwy 32-letni prowodyr zajścia, a zarazem kolega z celi poszkodowanego został zatrzymany  i umieszczony w policyjnym areszcie. Jak  wytrzeźwieje, zostanie  przesłuchany. Za pobicie i kradzież grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony