O krok od tragedii
Data publikacji 30.01.2008
Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności w jakich wczoraj w mieszkaniu przy ulicy Dąbrowskiego w Rzeszowie, dwie osoby zatruły się tlenkiem węgla. 45-letnia kobieta i jej 23-letni syn trafili do szpitala przy ulicy Lwowskiej. Na szczęście,...
Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności w jakich wczoraj w mieszkaniu przy ulicy Dąbrowskiego w Rzeszowie, dwie osoby zatruły się tlenkiem węgla. 45-letnia kobieta i jej 23-letni syn trafili do szpitala przy ulicy Lwowskiej. Na szczęście, pomoc przyszła w samą porę i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wczoraj około godziny 20.40, policjanci zostali powiadomieni, że w mieszkaniu przy ulicy Dąbrowskiego w Rzeszowie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że dwie osoby z objawami podtrucia zostały zabrane do szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie. Ze wstępnych informacji uzyskanych od strażaków, którzy dokonali pomiarów stężenia tlenku węgla wynikało, że w pomieszczeniach użytkowanych przez poszkodowane osoby było go stanowczo za dużo. Nadmierna ilość trującego gazu mogła powstać zarówno w skutek stosowania w pomieszczeniu nieodpowiedniej i słabej wentylacji jak i z eksploatowanych w mieszkaniu kuchenki i piecyka gazowego, oraz pieca kaflowego ogrzewającego pomieszczenia. Po wykonaniu przez policyjną ekipę dochodzeniową wstępnych oględzin, mieszkanie zostało zamknięte i oplombowane. Do czasu usunięcia nieprawidłowości zagrażającej życiu i zdrowiu mieszkających tam ludzi, nocleg i opiekę zaoferował im mieszkający w Rzeszowie wuj poszkodowanych. Na temat niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą przebywanie w pomieszczeniu, w którym znajduje sie tlenek węgla i jak uniknąć zatrucia nim można przeczytać tutaj.