Skuteczny pościg za sprawcami rozboju
Data publikacji 19.02.2008
Policjanci zatrzymali po krótkim pościgu 27-letniego mężczyznę i o 10 lat od niego starszego jego kolegę, tuż po tym, jak grożąc dwójce studentów pobiciem, zmusili ich do oddania posiadanych pieniędzy. Obaj napastnicy...
Policjanci zatrzymali po krótkim pościgu 27-letniego mężczyznę i o 10 lat od niego starszego jego kolegę, tuż po tym, jak grożąc dwójce studentów pobiciem, zmusili ich do oddania posiadanych pieniędzy. Obaj napastnicy zostali przewiezieni do Izby Wytrzeźwień. Kiedy wytrzeźwieją odpowiedzą przed sądem za swój czyn. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. Wczoraj, około godziny 21.20, dwaj 20-letni studenci, idąc ulicą Dominikańską w Rzeszowie zostali zaczepieni przez nieznanego im mężczyznę, który grożąc pobiciem zażądał od nich pieniędzy. Gdy chłopcy zaczęli ociągać się z wykonaniem polecenia podszedł do nich jego wspólnik i już razem zaczęli ich szarpać, chcąc pokazać, że groźby pobicia są jak najbardziej realne. Jeden z napadniętych wyjął z kieszeni portfel i dał im 7 złotych w drobnych monetach. Ta kwota jednak nie zadowoliła agresorów, żądających oddania wszystkich pieniędzy. Wtedy okazało się, że dwaj przyjaciele z podwórka, napadając nie przypuszczali, że jest to początek ich podwójnego pecha. Po pierwsze jeden ze studentów widząc, że za chwilę straci wszystkie pieniądze i jeszcze zostanie pobity, wyjął z kieszeni gaz pieprzowy i prysnął nim najpierw w kierunku trzymającego go napastnika, a następnie w kierunku drugiego szarpiącego w tym czasie jego kolegę. Uwolnieni w ten sposób studenci zaczęli uciekać spotykając na swej drodze patrol Policji. To był drugi pech amatorów cudzych pieniędzy, bo policjanci niemal natychmiast zatrzymali napastników ocierających jeszcze łzy po gazie pieprzowym. Nietrzeźwi sprawcy rozboju przewiezieni zostali do Izby Wytrzeźwień. Gdy wytrzeźwieją za swój czyn odpowiedzą przed sądem.