Nocne zakupy z karabinem w ręce
Data publikacji 03.03.2008
Policjanci z sekcji wywiadowczo-interwencyjnej zatrzymali w sobotę w nocy 54-letniego, nietrzeźwego mieszkańca Rzeszowa, który w jednym z rzeszowskich sklepów przerobionym przez siebie karabinem chciał zmusić właściciela sklepu do...
Policjanci z sekcji wywiadowczo-interwencyjnej zatrzymali w sobotę w nocy 54-letniego, nietrzeźwego mieszkańca Rzeszowa, który w jednym z rzeszowskich sklepów przerobionym przez siebie karabinem chciał zmusić właściciela sklepu do sprzedania mu piwa. W sobotę około godziny 22.30, policjanci zostali powiadomieni przez klienta jednego z rzeszowskich sklepów o mężczyźnie, który grozi wyciągniętą w kierunku właściciela bronią. Po przybyciu na miejsce policjanci zastali wewnątrz sklepu kilka osób. Obok schodów na podłodze szarpało sie dwóch mężczyzn, a tuż obok nich na podłodze leżała broń. Jeden z interweniujących policjantów chcąc zabezpieczyć znalezioną broń przed przypadkowym wystrzałem i ochronić przebywające w sklepie osoby, podniósł leżącą na ziemi broń i przeniósł ją na zaplecze. Gdy upewnił się, że w pomieszczeniu jest sam i przypadkowy wystrzał nikomu nie zagrozi rozpoczął próbę zabezpieczenia przerobionego w nietypowy sposób przez jej właściciela starego karabinu. Pomimo postępowania zgodnego z zasadami nastąpiło odpalenie znajdującego się w komorze nabojowej pocisku, który wbił się w dolny róg ściany pomieszczenia sklepowego zaplecza, jednoznacznie pokazując, że gdyby nie interwencja policjanta, broń ta mogła w każdej chwili wystrzelić. Wstępne ustalenia wynika, że właściciel broni przyszedł chwilę wcześniej do sklepu z zamiarem kupna piwa. Gdy obsługujący go mężczyzna zobaczył, że jego klient jest pod wpływem alkoholu odmówił mu sprzedaży piwa. Wówczas mężczyzna sięgnął do wewnętrznej kieszeni kurtki i wyciągnął broń, kierując ją w stronę sprzedawcy. Ten złapał za lufę trzymanej przez napastnika broni, wytrącając mu ją z ręki. Wspólnie ze znajdującymi się w sklepie klientami sprzedawca próbował obezwładnić mężczyznę w czym skutecznie pomogli mu przybyli policjanci. Mężczyzna został zatrzymany a policjanci przebadali go na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Z wynikiem ponad 2 promile alkoholu trzeźwieje w policyjnym areszcie. Podczas przeszukań w miejscu jego zamieszkania policjanci znaleźli kilka naboi różnego kalibru, uszkodzoną strzelbę gładkolufową i dwa elementy granatu moździerzowego z II wojny światowej. Za nielegalne posiadanie broni palnej i próby posłużenia się nią grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.