Rowerzyści sprawcami i ofiarami weekendowych wypadków
Data publikacji 09.06.2008
Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny pięciu wypadków z udziałem rowerzystów do jakich doszło w minionym weekendzie w Rzeszowie i Boguchwale. Pierwszy wypadek wydarzył sie w piątek 6 czerwca około godziny 13.55 na...
Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny pięciu wypadków z udziałem rowerzystów do jakich doszło w minionym weekendzie w Rzeszowie i Boguchwale. Pierwszy wypadek wydarzył sie w piątek 6 czerwca około godziny 13.55 na skrzyżowaniu ulic Powstańców Warszawy i Hetmańskiej. Kierujący rowerem 10-letni chłopiec przejeżdżając przez przejście dla pieszych od strony stacji paliw Shell w kierunku restauracji Mac Donald wjechał w drzwi jadącego samochodu. Poszkodowany rowerzysta został przewieziony karetką pogotowia do ambulatorium przy ulicy Poniatowskiego w Rzeszowie. Po opatrzeniu przez lekarza stłuczonego i otartego podudzia lewego został zwolniony do domu. Kierująca citroenem, 55-letnia kobieta w chwili wypadku była trzeźwa. Tego samego dnia około godziny 16.35, w Boguchwale na ulicy Tkaczowa , 72-letni mężczyzna jadąc rowerem po chodniku wjechał w prawy przedni błotnik samochodu, którego kierowca skręcał do swojej posesji. W wyniku zderzenia pojazdów obrażeń ciała doznał rowerzysta, któremu pomocy udzielono w szpitalu przy ulicy Szopena w Rzeszowie. W niedzielę 8 czerwca około godziny 13 w okolicy Lisiej Góry przy ulicy Żeglarskiej w Rzeszowie miały miejsce dwa wypadki, w których kierujący ich sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. W pierwszym 4-letni chłopczyk potracony został na drodze prowadzącej wzdłuż zalewu przez nieznanego rowerzystę. Sprawca potracenia uciekł z miejsca nie udzielając pomocy poszkodowanemu. Chłopca przewieziono do szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie. W tym samym czasie i na tej samej drodze, tuż przed przystania żeglarską, 64-letni mieszkaniec Rzeszowa podczas jazdy na rowerze w kierunku zapory, został potracony przez jadącego na rowerze tuż za nim mężczyznę. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanemu. Poturbowanemu pomocy udzielił przechodzący w tym miejscu mężczyzna, zawiadamiając policję i karetkę pogotowia, która przewiozła poszkodowanego do szpitala przy ulicy Rycerskiej w Rzeszowie. Tego samego dnia około godziny 17, kierująca samochodem marki Ford Fiesta 27-letnia kobieta, jadąc ulicą Kwiatkowskiego podczas skrętu w ulicę Cichą w Rzeszowie, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu rowerem 64-letniemu mieszkańcowi Rzeszowa. W wyniku zdarzenia mężczyzna z urazem głowy, lewego barku i obojczyka został przewieziony do szpitala przy ulicy Rycerskie w Rzeszowie. W większości wypadków do jakich doszło, a których ofiarami byli rowerzyści i piesi można było uniknąć, zachowując podstawowe środki ostrożności i przestrzegając przepisów ruchu drogowego. Pogoda sprzyja rowerowym wycieczką, dla tego wszyscy ich użytkownicy powinni zachować szczególną ostrożność dbając o bezpieczeństwo własne i pieszych, którzy w kontakcie z rozpędzonym rowerem doznają poważnych obrażeń. Ten sam apel kierujemy do prowadzących samochody, by pamiętali, że zarówno rowerzyści jak i piesi to użytkownicy dróg, ponoszący największe obrażenia w wypadkach z ich udziałem. Tylko wzajemne dbanie o bezpieczeństwo przez wszystkich uczestników ruchu drogowego, może ograniczyć zdarzenia do jakich doszło w miniony weekend.